Biskup Dziuba rezygnuje po aferze. Zyska sowitą emeryturę. "Kpina ze sprawiedliwości"

Świat
Biskup Dziuba rezygnuje po aferze. Zyska sowitą emeryturę. "Kpina ze sprawiedliwości"
YouTube/Maskacjusz TV
Papież Franciszek przyjął rezygnację biskupa Andrzeja Dziuby

Papież Franciszek przyjął rezygnację łowickiego biskupa Andrzeja Dziuby. Duchowny miał tuszować sprawy dotyczące wykorzystania nieletnich. - To kpina ze sprawiedliwości, gdy jedyną karą dla biskupa jest przejście na emeryturę - ocenił w Polsat News dziennikarz Tomasz Terlikowski. Wyliczył też, że poza pieniędzmi Dziuba będzie miał prawo m.in. do bezpłatnego mieszkania i wyżywienia.

Papież Franciszek przyjął rezygnację bpa Andrzeja Dziuby z posługi biskupa łowickiego - poinformowała nuncjatura apostolska w Polsce. "Administratorem apostolskim sede vacante diecezji łowickiej został mianowany biskup pomocniczy tejże diecezji Wojciech Tomasz Osial" - dodano. 

 

Wyjaśniono, że "zostały stwierdzone trudności w zarządzaniu diecezją, a w szczególności zaniedbania w prowadzeniu spraw o wykorzystanie popełnione przez niektórych duchownych wobec osób niepełnoletnich". Potwierdziło to postępowanie przeprowadzone przez Stolicę Apostolską.

Bp Dziuba rezygnuje. Dochodzenie ujawniło nieprawidłowości

W październiku 2020 roku Watykan zlecił abp. Grzegorzowi Rysiowi dochodzenie w tej sprawie. To i tak wiele lat po wydarzeniach, w których brał udział bp Dziuba. Od 2004 roku był biskupem diecezji łowickiej, wówczas miał pod skrzydłami ks. Piotra S., który - jak się okazało - dopuszczał się m.in. wykorzystywania ministrantów.

 

Dziuba wiedział o zarzutach wobec podwładnego, a mimo to długo nie wszczynał postępowania kanonicznego, a jedynie uczestniczył w procederze przenoszenia go z parafii do parafii.

 

Zobacz też: Problemy zdrowotne papieża. Na audiencji generalnej nie przeczytał katechezy

 

- Te zarzuty dotyczą wieloletnich zaniedbań w sprawie ochrony osób małoletnich. (...) Biskup miał wiedzę, albo od innych duchownych, którzy zastali duchownych w bardzo nietypowych sytuacjach, np. oglądających w mocnym negliżu filmy dla dorosłych z dziećmi. Wpływały też informacje od osób, które zostały wykorzystane - tłumaczył w Polsat News dziennikarz i działacz katolicki Tomasz Terlikowski, dodając, że "biskup nic z tym nie robił".

Biskupowi Dziubie będzie przysługiwać spora emerytura. I nie tylko to

Tomasz Terlikowski podkreślił, że normalną procedurą w przypadku Stolicy Apostolskiej jest prośba kierowana do biskupa, by sam ustąpił. - To jest taka pozorna prośba. On ma do wyboru - albo ustąpi sam, albo zostanie za chwilę odwołany (...) za zaniedbania w kwestii wykorzystania innych osób. Nie on jest sprawcą, ale on to tuszował - podkreślił Terlikowski.

 

Przypomniał, że obecnie Dziuba będzie tytułowany jako biskup senior. Mimo rezygnacji z pełnienia funkcji będzie mu przysługiwać emerytura biskupa, emerytura za pracę m.in. wykładowcy na uniwersytetach oraz emerytura przyznawana przez Konferencję Episkopatu Polski.

 

- Ona obejmuje ostatnią pensję biskupa ordynariusza plus waloryzacja. Jest to też prawo do bezpłatnego mieszkania, wyżywienia i jednej osoby na zatrudnienie, żeby mu pomagała. To są całkiem spore środki - wymieniał dziennikarz. Dodał, że jego zdaniem "to kpina ze sprawiedliwości, gdy jedyną karą dla biskupa jest przejście na emeryturę". 

 

Bp Andrzej Dziuba w latach 1984-1998 kierował sekretariatem Prymasa Polski i jednocześnie był sekretarzem osobistym kard. Józefa Glempa. Przez następne kolejne 16 lat był wykładowcą na KUL, a od 1995 r. na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.

Karolina Gawot / Polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie