Rodzinny dramat w Świebodzinie. Nie zdążyli wykonać decyzji sądu
Rodzinna tragedia w Świebodzinie. W jednym z domów znaleziono ciało siedmiomiesięcznego dziecka. Policja zatrzymała ojca chłopca. Jak ustalił Polsat News, sąd już we wrześniu zdecydował, że niemowlak i jego siostra trafią pod opiekę rodziny zastępczej. Tak się jednak nie stało.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze prok. Ewa Antoniewicz poinformowała w rozmowie z polsatnews.pl, że służby otrzymały w czwartek rano zgłoszenie o zwłokach w jednym z domów w w Świebodzinie.
Na numer alarmowy zadzwoniła babcia dziecka.
Tragedia w Świebodzinie. Zatrzymano ojca
Do sprawy zatrzymano ojca, który przebywał z niemowlakiem w mieszkaniu.
Pytana, czy mogło dojść do przestępstwa prok. Ewa Antoniewicz powiedziała, że śledczy w tym momencie nie wykluczają żadnej wersji.
- Jutro przeprowadzone będą dalsze czynności, w szczególności sekcja zwłok dziecka. Być może wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej chociażby na temat przyczyn zgonu - przekazała prokurator.
Jak nieoficjalnie dowiedział się Polsat News, chłopczyk miał na głowie obrażenia.
Dzieci miały zostać odebrane rodzinie
Matka chłopczyka przebywa w areszcie - została w środę zatrzymana w innej sprawie - podczas próby włamania.
W rodzinie wychowywało się dwoje dzieci - nieżyjący chłopiec i jego niespełna dwuletnia siostra.
Polsat News ustalił, że dzieci, postanowieniem sądu z września, powinny zostać odebranie rodzinie.
W środę sąd został poinformowany przez PCR w Świebodzinie, że znaleziono rodzinę zastępczą dla dzieci.
Czytaj więcej