ABW weszło do biur Orleniu. Zabezpieczają materiał dowodowy ws. fuzji z Lotosem

Polska
ABW weszło do biur Orleniu. Zabezpieczają materiał dowodowy ws. fuzji z Lotosem
Polsat News
ABW przeszukuje biura Orlenu

Trwa przeszukanie biur Orlenu w Płocku, Warszawie i Gdańsku - do budynków państwowego koncernu w środę weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na polecenie płockiej prokuratury zabezpieczają dokumenty, które posłużą jako dowody w śledztwie. Były zarząd Orlenu miał nie dopełnić obowiązków i przekroczyć uprawnienia ws. fuzji Lotosu i udziałów w rafinerii w Gdańsku.

W środę w biurach Orlenu pojawili się funkcjonariusze ABW. Ma to związek z prowadzonym od stycznia postępowaniem. 

 

- W związku z prowadzonym śledztwem w dniu dzisiejszym funkcjonariusze ABW zabezpieczają materiał dowodowy w biurach Orlenu w Płocku i w Warszawie oraz na terenie Gdańska - poinformowała zastępca prokuratora okręgowego w Płocku, Monika Mieczykowska. Jak dodała, przeszukania dotyczą wszystkich dokumentów "które związane są z fuzją Orlenu i Grupy Lotos". 

ABW w biurach Orlenu. Szukają dokumentów

Płocka prokurator przekazała, że zespół śledczych badających sprawę fuzji koncernów paliwowych może się jeszcze rozszerzyć. Obecnie składa się z czterech prokuratorów i kilku funkcjonariuszy służb specjalnych.

 

ZOBACZ: Fuzja Orlenu i Lotosu. Kolejne zawiadomienie do prokuratury

 

- Będziemy myśleli o powiększeniu składu zespołu, ale dopiero za jakiś czas. W tym momencie najważniejsze jest zabezpieczenie całego materiału dowodowego, co dzisiaj czynimy. Tych dokumentów będzie bardzo dużo i wymagały będą przeprowadzenia szeregu dalszych czynności - zapewniła prokurator Mieczykowska, która nie ze względu na dobro śledztwa nie mogła udzielić szczegółowych informacji. 

 

Kontrowersje wokół połączenia się zarządzanego przez Daniela Obajtka Orlenu z Lotosem i sprzedaży części udziałów rafinerii w Gdańsku saudyjskiemu przedsiębiorstwu Saudi Aramco były zgłaszane w poprzednich latach przez polityków opozycji.

Prokuratura wszczęła śledztwo. Orlen miał stracić co najmniej cztery miliardy

Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Płocku, 22 stycznia wszczęto śledztwo ws. "nadużycia udzielonych uprawnień, jak również niedopełnienia obowiązków przez członków zarządu PKN Orlen. Śledczy badają okres od początku 2018 r. do dnia 30 listopada 2022 r. i prześwietlają cały proces związany z połączenia spółek PKN Orlen i Grupy Lotos.

 

ZOBACZ: Premier: D. Obajtek wynajął detektywa, by śledzić polityków KO. Były szef Orlenu odpowiada

 

Pod lupę prokuratury trafiła też sprzedaż "po rażąco zaniżonej cenie", udziałów w spółkach wchodzących w skład Grupy Lotos,  w tym 30 proc. udziałów w spółce Rafineria Gdańsk zagranicznemu podmiotowi Saudi Aramco. Jak czytamy na stronie prokuratury, sprzedaż ta wyrządziła Orlen szkody nie mniejsze niż cztery miliardy złotych. 

 

W związku z fuzją Orlenu i Lotosu oraz sprzedaży udziałów w gdańskiej rafinerii śledczy prowadzą też śledztwo ws.  "przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków służbowych w okresie od początku 2020 r. do 30 listopada 2022 r." przez funkcjonariuszy publicznych. 

Aleksandra Kozyra / sgo / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie