Gitarzysta Kultu zatrzymany. Wydał oświadczenie
Policja zatrzymała trzech podejrzanych o wyłudzanie pieniędzy od ubezpieczalni poprzez upozorowywanie własnych śmierci w wypadkach w USA. Zakładali milionowe polisy na życie, a później podrabiali dokumenty. W procederze miał brać udział gitarzysta polskiego zespołu Kult Piotr M. Po południu muzyk wydał oświadczenie.
O ustaleniach w sprawie poinformowali w czwartek stołeczni policjanci. Według wstępnych ustaleń podejrzani na podstawie podrobionych dokumentów wyłudzili akt zgonu, który to z kolei przedstawili w dwóch firmach ubezpieczeniowych, a te na jego podstawie wypłaciły łącznie ponad milion złotych odszkodowania z tytułu zawartych polis na życie.
Podejrzany gitarzysta Kultu
Funkcjonariusze wyjaśniają, że rachunki bankowe były zakładane na najbliższych członków rodziny. Po pieniądze jeździli jednak sami. Proceder ten trwał od 2021 roku i byłby kontynuowany, gdyby nie wpadka jednego z nich. Podejrzany 37-latek przyleciał bowiem ze Skandynawii, aby odebrać pieniądze z odszkodowania - kolejne 800 tys. złotych.
ZOBACZ: Uwaga na nowe oszustwo. Przestępcy podszywają się pod Urząd Skarbowy
Na lotnisku czekali już na niego śródmiejscy kryminalni, którzy od miesięcy rozpracowywali nieprawidłowości zgłoszone przez pracowników banku. Ci sami Policjanci rozpracowali i zatrzymali wszystkie trzy osoby, które działały ze sobą w porozumieniu.
Jednym z podejrzanych jest gitarzysta popularnego polskiego zespołu rockowego Kult - Piotr M. Jak dowiedziała się agencja, wobec niego prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz zakazu opuszczania kraju.
Skala przestępstwa może być większa
Kolejną zatrzymaną osobą w sprawie jest 58-latka i jej 63-letni partner. Podczas przeszukania jednego z mieszkań znaleźli i zabezpieczyli między innymi unieważniony dowód osobisty, amerykański paszport i prawo jazdy zatrzymanej kobiety.
Były tam także urzędowe, amerykańskie pieczątki, telefony komórkowe, karty płatnicze, pełnomocnictwa do rachunków bankowych oraz unieważniony dowód osobisty jednego z zatrzymanych mężczyzn.
Cała trójka usłyszała zarzuty oszustwa w mieniu znacznej wartości działając wspólnie i w porozumieniu, usiłowania oszustwa, podrabiania dokumentów i posługiwania się nimi jako autentycznymi. Za to przestępstwo grozi im nawet 10 lat więzienia.
Policjanci podejrzewają, że skala tego procederu może być większa, a co za tym idzie liczba "uśmierconych" w ten sposób osób i wyłudzonych odszkodowań zdecydowanie wyższa. Śledztwo wciąż trwa.
Piotr Morawiec wydał oświadczenie. Przeprasza
W czwartek po południu na całą sprawę zareagował Piotr M. Muzyk opublikował oświadczenie, które pojawiło się na oficjalnych kontach zespołu Kult. Grupa miała nie mieć wiedzy na temat zdarzeń, o których informowały media, a odpowiedzialność za wszystko bierze sam gitarzysta.
"Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu. Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem - przepraszam. Nie było to moją intencją, podobnie jak angażowanie kolegów w to całe zamieszanie" - przekazano na koncie zespołu.
Muzyk napisał, że czeka na wyrok sądu w tej sprawie.