USA. Zarobił miliony podsłuchując żonę. Po ujawnieniu prawdy stracił pieniądze i małżeństwo

Świat
USA. Zarobił miliony podsłuchując żonę. Po ujawnieniu prawdy stracił pieniądze i małżeństwo
Unsplash/Pixabay
Mieszkaniec Teksasu wykorzystał to, że żona pracuje z domu i zarobił miliony (zdj. ilustracyjne)

Czterdziestokilkuletni mieszkaniec Teksasu zarobił na giełdzie 1,8 mln dolarów (7,2 mln zł) dzięki informacjom zdobytym dzięki podsłuchiwaniu służbowych rozmów żony. Kiedy prawda wyszła na jaw, mężczyzna został oskarżony o nadużycia finansowe, a małżonka straciła pracę i zażądała rozwodu.

Według Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) Tyler Loudon dopuścił się tzw. insider tradingu, czyli wykonywania transakcji na giełdzie w oparciu o informacje poufne. Takie działanie jest przestępstwem.

Podsłuchiwał żonę. Zarobił miliony

Mężczyzna wykorzystał fakt, że jego partnerka, pracując z domu, uczestniczyła w rozmowach o fuzji spółki BP z obsługującą transport ciężarowy firmą TravelCenters of America. Na podstawie tej informacji mieszkaniec Teksasu postanowił zainwestować w akcje giełdowe przejmowanej spółki.

 

ZOBACZ: Walia. Zatrzymano oszusta, który oferował wspinaczkę na Kilimandżaro. Zostawił w Tanzanii grupę osób

 

W krótkim czasie nabył 46 tys. udziałów. Gdy informacja o fuzji została podana do wiadomości publicznej, zarobił krocie. Notowania giełdowe spółki wzrosły o niemal 71 proc. Wówczas mężczyzna sprzedał posiadane akcje, zarabiając łącznie 1,8 mln dolarów (7,2 mln zł). To, jak mogłoby się wydawać, przestępstwo idealne, nie uszło mu jednak na sucho.

Chciał pomóc żonie. Partnerka wniosła o rozwód

Po pewnym czasie Loudon zdradził żonie, co zrobił. Jak tłumaczył, chciał zarobić wystarczająco dużo, by nie musiała już nigdy więcej brać nadgodzin. Efekt okazał się być daleki od założonego.

 

Jego małżonka postanowiła poinformować o wszystkim szefostwo, co kosztowało ją posadę. Kobieta została zwolniona, choć nie było dowodów, że przekazała informacje mężowi w sposób świadomy. Po tym wszystkim wyprowadziła się z domu i złożyła pozew o rozwód.

 

ZOBACZ: ZUS dzwoni do Polaków. Tajemniczy telefon to nie oszustwo

 

Na tym kłopoty mężczyzny się nie skończyły. Sprawa prawdopodobnie zakończy się polubownie, a Loudon będzie musiał oddać zarobione pieniądze, wraz z odsetkami. Będzie musiał również zapłacić grzywnę, której wysokość wyznaczy sąd.

Praca z domu jest niebezpieczna? Jej przeciwnicy mają nowy argument

Cała sprawa ma jednak również szersze implikacje. Jak podaje "The Guardian", może ona zostać wykorzystana przez przeciwników pracy zdalnej, którym nie podoba się trend zapoczątkowany w trakcie pandemii.

 

Badania wskazują, że praca z domu niesie ze sobą korzyści zdrowotne, pozwalając na lepsze odżywiane, a także obniżając stres. Przykład małżeństwa z Teksasu uzbraja pracodawców w kontrargument, pokazując, że w niektórych branżach praca zdalna może zwiększać ryzyko ujawnienia poufnych informacji i naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa.

Kajetan Leśniak / mak / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie