Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski w Monachium: Władimir Putin ma dwie opcje

Świat
Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski w Monachium: Władimir Putin ma dwie opcje
PAP/EPA/THIBAULT CAMUS / POOL
Wołodymyr Zełenski

- Władimir Putin ma dwie opcje: trybunał w Hadze albo śmierć z rąk jednego ze swoich współpracowników - uważa Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy przemawiał na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Podczas swojego przemówienia Wołodymyr Zełenski odniósł się do Władimira Putina i informacji o śmierci rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.

 

- Ludobójstwo Ukraińców jest interpretowane jako zwykła część jego polityki. Putin zabija kogo tylko chce, czy jest to lider opozycji, czy ktokolwiek, kto jest celem Putina -  stwierdził ukraiński przywódca.

- Po morderstwie Aleksieja Nawalnego nie możemy postrzegać Putina jako głowy państwa - powiedział. Międzynarodowe wymiary sprawiedliwości powinny pociągnąć go do odpowiedzialności, a jego "kariera" powinna się skończyć - uważa Zełenski.

 

ZOBACZ: "Putin jest zabójcą". Protesty po śmierci Aleksieja Nawalnego

 
Według prezydenta Ukrainy dla rosyjskiego dyktatora istnieją dwie opcje - Trybunał w Hadze albo śmierć z rąk "jednego ze swoich współpracowników, którzy teraz zabijają w jego imieniu". 


- Po pierwsze, nie możemy zrobić po prostu "czegoś". Musimy zrobić wszystko, żeby pokonać agresora. Pamiętajcie, że dyktatorzy nie jeżdżą na wakacje. Nienawiść nie zna przerwy - powiedział prezydent Ukrainy.


- Nie powinniśmy bać się jego porażki i destrukcji jego reżimu - oznajmił. - To jego los, aby przegrać - dodał.

Zełenski o Awdijiwce

Wołodymyr Zełenski odniósł się także do decyzji o wycofaniu ukraińskich wojsk z Awdijiwki w obwodzie donieckim. - To dla nas najważniejsze zadanie. Chronimy naszych żołnierzy, naszych ludzi - powiedział.

 

Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych gen. Ołeksandr Syrski zapowiedział wycofanie wojsk z intensywnie atakowanego miasta.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Wojska ukraińskie opuściły Awdijiwkę. "I tak ją odzyskamy"

 

"W związku z sytuacją operacyjną, jaka rozwinęła się wokół Awdijiwki, aby uniknąć okrążenia oraz chronić życie i zdrowie żołnierzy, podjąłem decyzję o wycofaniu naszych jednostek z miasta i przejściu do obrony na korzystniejszych pozycjach" - napisał Syrski.

Anna Nicz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie