USA. Zagadka zaginięcia Amelii Earhart zostanie rozwiązana? Znaleziono wrak
Zespół badaczy z USA, na czele z byłym oficerem wywiadu amerykańskich sił powietrznych, twierdzi, że natrafił na wrak statku legendarnej pilotki Amelii Earhart. Wcześniej przez ponad trzy miesiące przeszukiwali oni dno Pacyfiku.
Były oficer wywiadu amerykańskich sił powietrznych Tony Romeo twierdzi, że na dnie Oceanu Spokojnego odnalazł wrak samolotu Amelii Earhart, która zaginęła 87 lat temu - przekazała agencja Reutera.
Były oficer uważa, że znalazł słynny wrak. Pokazał zdjęcia
16-osobowy zespół Deep Sea Vision - którym dowodzi Romeo - pod koniec ubiegłego roku przeszukał przez trzy miesiące 8 tys. km kw. dna oceanu.
W końcu wykonali skan i zauważyli, że znajduje się tam wrak. Prawdopodobnie leży na głębokości ponad 5 tysięcy metrów, mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Hawajami a Australią.
Na niewyraźnych zdjęciach wykonanych przez drona widać obiekt przypominający samolot Lockheed 10-E Electra, jakim leciała Earhart - przekazał. By jednak potwierdzić te spekulacje, konieczne będzie przeprowadzenie bardziej szczegółowych badań.
Amelia Earhart była słynną pilotką
Amelia Earhart w 1932 roku stała się pierwszą kobietą i drugą osobą w historii (wcześniej udało się to Charlesowi Lindberghowi), która samotnie przeleciała samolotem przez Atlantyk.
W 1937 roku zniknęła bez śladu nad Pacyfikiem, gdy wraz ze swoim nawigatorem Fredem Noonanem próbowała jako pierwsza kobieta za sterami samolotu okrążyć kulę ziemską.
ZOBACZ: Spektakularne znalezisko. Niemcy ogłosili największe odkrycie w historii
"To najbardziej poszukiwana zaginiona osoba Ameryki, prawda? Dopóki jest zaginiona, zawsze będzie ktoś, kto jej szuka. Jeśli pomożemy zamknąć tę sprawę i sprowadzić Amelię do domu, będziemy bardzo podekscytowani" - powiedział Romeo.
Czytaj więcej