"Interwencja": Zabójstwa kobiet w Brójcach. Jest zwrot w sprawie

Polska
"Interwencja": Zabójstwa kobiet w Brójcach. Jest zwrot w sprawie
Interwencja
Na mieszkańców Brójec padł strach.

Jest zwrot w sprawie zabójstw kobiet w miejscowości Brójce w Lubuskiem. W ciągu kilku miesięcy brutalnie zamordowano tam dwie emerytki. Z ich domów nie zniknęły kosztowności, dlatego mieszkańcy zaczęli podejrzewać, że w okolicy grasuje seryjny morderca. Teraz w związku z drugą zbrodnią zatrzymano 19-letniego Macieja S. To jednak nie rozwiewa wszystkich obaw miejscowych. Materiał "Interwencji".

Brójce – mała miejscowość w województwie lubuskim. Życie zazwyczaj płynie tu spokojnie i wolno. W lutym zeszłego roku doszło tu do brutalnej zbrodni. Jej ofiarą padła starsza i samotna kobieta, 82-letnia pani Anna.

 

- Ona została uduszona, a potem została ukryta na łóżku, została przykryta kołdrą. Tak jakby sprawca chciał ukryć ciało – powiedział Bartłomiej Mostek, dziennikarz kryminalny.

Ofiarami dwie starsze, samotne kobiety

Jak nieoficjalnie ustaliła "Interwencja", z domu zamordowanej staruszki nic nie zginęło. Co więcej – śledczy mieli znaleźć tam sporo gotówki. W połowie września morderca uderzył ponownie. Jego ofiarą znów padła samotna i starsza kobieta: miejscowa społeczniczka i była sołtys Brójec, 75-letnia pani Emilia.

 

- Miała na palcach obrączki, pieniądze znaleźli, to nie był napad na tle rabunkowym. Morderstwo – mówi "Interwencji" jeden z mieszkańców Brójec, gdy pierwszy raz redakcja pisała o zbrodniach.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Zginął podczas wylewania betonu na budowie. Nie ma winnych

 

- Wygląda mi na to, że to pierwsze zabójstwo było jego pierwszym zabójstwem w życiu, ale rozsmakował się w tym, że tak powiem. Poderżnął jej gardło, natomiast z taką siłą i z taką zapalczywością, że właściwie odciął kobiecie głowę – stwierdził dziennikarz kryminalny Bartłomiej Mostek.

 

- To może być chłopak, który ma 18-19 lat… Też możemy mieć do czynienia z taką sytuacją, że te starsze panie kogoś sprawcy symbolizują. Kogoś sprawcy przypominają – dodał Łukasz Wroński z Centrum Psychologii Kryminalnej.

 

- Policja kazała obserwować gości, którzy mają wybite zęby. On, mordując ją, ona musiała się bronić, proszę pana. I mu trzasła, nie wiadomo czym, nie wiadomo jak. Ale ma wyłupane dwa zęby. I oni te zęby znaleźli – powiedział jeden z okolicznych mieszkańców.

 

Reportaż wideo autorstwa Rafała Zalewskiego można obejrzeć TUTAJ

Strach wśród mieszkańców

Na mieszkańców Brójec padł strach. Po drugiej zbrodni reporterzy "Interwencji" pojawili się tam z ekipą. Oni również wzbudzili w mieszkańcach podejrzenia i lęk. Wizyta reporterów zakończyła się interwencją policji.

 

- Wszyscy się boją, nie? Kamery zakładają i różne takie rzeczy. Ja też mam kamerę założoną… Może gdzieś tam stać i czatować, nie? – przyznał jeden z mieszkańców.

 

Kilka dni temu w sprawie nastąpił przełom. Jak nieoficjalnie ustalili reportaże "Interwencji", śledczym udało się zidentyfikować DNA zabójcy. Zatrzymany został sąsiad pani Emilii, 19-letni Maciej S. Mieszkał tuż obok. Znał ją całe życie.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Dyspozytorka pytała o alkohol, karetka nie ruszyła od razu. Nie żyje 39-latek

 

- Mówią, że on tu drzewo rąbał, pomagał, kosili – mówi jedna z mieszkanek Brójec. - Narkotyki posiadał. U niej to trzymał i ona go upomniała… Bo wezwie policję i niepotrzebnie to mówiła. I tak się stało – dodała inna.

 

 - Po prostu zostaje chłopak wrabiany. Nie mają żadnych dowodów. Nie był ani zakrwawiony, nie było nic. Są różne plotki. Że niby jakieś ciuchy znaleźli czy coś… Tak na wiosce gadają. Nie powiem panu, bo naprawdę nie wiem – mówi wuj Macieja S.

Prokuratura: Nie wykluczamy żadnej hipotezy procesowej

Prokuratura powiązała Macieja S. z drugim zabójstwem. Czy uważa, że popełnił również pierwsze?

 

- Nie wykluczamy żadnej hipotezy procesowej – mówi Łukasz Gospodarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

 

Reporter "Interwencji": Kilka dni temu on podobno targnął się na swoje życie w celi, to prawda?

Prokurator: Absolutnie nie komentujemy takich historii… Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Fortuna "polskiego króla bitcoinów" rosła. Nagle zaginął

 

- Zdążyli go odratować… Lusterko zbił. Podciął sobie gardło i ręce… Powiedział, że prędzej skończy ze sobą, niż wyda drugą osobę. To wszyscy mieszkańcy mówią, że to jeszcze ktoś jest – komentuje jedna z mieszkanek Brójec.

 

- Jeden by nie dał rady tej kobiecie. Musi być dwóch, ja tak obstawiam – dodaje sąsiad Macieja S.

"Interwencja"
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie