Francuska premier Elisabeth Borne rezygnuje ze stanowiska. Jest komentarz Macrona
W poniedziałek premier Francji podała się do dymisji. Jej rezygnację przyjął prezydent kraju, który podziękował Elisabeth Borne za współpracę. Pałac Elizejski przekazał, że dalej będzie ona pełniła obowiązki premier w rządzie Emmanuela Macrona do momentu przedstawienia nowego rządu.
Francuskie media podają, że Borne zrezygnowała ze stanowiska przed tym, jak Emmanuel Macron ujawnił zmiany w jego rządzie. Modyfikacje mają być "powiewem świeżości" w pięcioletniej kadencji.
"Pani praca w służbie Narodu była wzorowa każdego dnia. Realizowała pani nasz projekt z odwagą, zaangażowaniem i determinacją. Z całego serca dziękuję" - napisał prezydent Francji w social mediach.
Premier Francji rezygnuje ze stanowiska
"W systemie francuskim prezydent ustala ogólną politykę, a premier odpowiada za bieżące zarządzanie rządem, co oznacza, że ten drugi często płaci cenę, gdy administracja popada w zawirowania" - pisze dziennik "Le Monde". Wiele osób uważa, że właśnie tak było w tym przypadku.
Macron postanowił odświeżyć rząd, aby zyskać przychylność obywateli, a według mediów Borne odeszła, zanim to oficjalnie podziękowano jej za współpracę. W rezygnacji napisała, że "kontynuacja reform" jest "bardziej konieczna niż kiedykolwiek". Wskazała również, że "pasjonowała ją ta misja".
Kto będzie teraz premierem Francji?
Po tym, jak francuski prezydent wygrał drugą kadencję w 2022 r., jego rząd spotkał się z ogromnymi protestami dotyczącymi reform emerytalnych, utratą ogólnej większości w wyborach parlamentarnych i kontrowersjami wokół przepisów imigracyjnych.
Wśród nazwisk, jakie przewijają się w kolejce do objęcia stanowiska premiera Francji, pojawia się minister edukacji Gabriel Attal. Co ciekawe, jeśli 34-latek stanie na czele rządu będzie najmłodszym i jednocześnie pierwszym premierem Francji, który zadeklarował, że jest gejem.
Czytaj więcej