USA. Apple musi wstrzymać sprzedaż nowych Apple Watchy w Stanach Zjednoczonych

Technologie
USA. Apple musi wstrzymać sprzedaż nowych Apple Watchy w Stanach Zjednoczonych
Pixabay
Sąd nakazał firmie Apple wstrzymać sprzedaż niektórych zegarków. (Zdjęcie ilustracyjne)

Nie jest żadną tajemnicą, że USA, jako "matecznik Apple" to ten region, gdzie firma rokrocznie zapewnia sobie imponujące, idące w miliardy dolarów, zyski. Sporo wskazuje na to, że ostatnie decyzje sądu mogą nieco utrudnić bicie kolejnych finansowych rekordów. O co dokładnie chodzi?

Jeśli nie wiadomo, dlaczego wybrany producent musiał zawiesić sprzedaż swoich produktów, to zwykle można przyjąć, że chodzi o naruszenie patentów, do których prawami dysponuje inny podmiot. Właśnie tak stało się w przypadku przedsiębiorstwa, którym zarządza Tim Cook.

 

Do jednego z sądów patentowych w Stanach Zjednoczonych wpłynęło zgłoszenie jakoby firma z logo nadgryzionego jabłka naruszała dwa patenty Masimo (działalności z branży medycznej), które dotyczą funkcjonowania pulsoksymetru i technologii analizowania danych na podstawie sensorów światła.

Spór o patenty. Apple wstrzymuje sprzedaż części produktów

Serwis 9to5Mac zauważa, że postępowanie toczyło się już od kilku miesięcy, jednak decyzja z października, kiedy to ITC podtrzymało opinię, jakoby Apple naruszało wspomniane przed chwilą patenty, uruchomiło szereg ważnych dla branży mobilnej wydarzeń.

 

ZOBACZ: YouTube nareszcie zmniejszy liczbę reklam. Jest jeden haczyk...

 

Przede wszystkim, Apple wstrzymuje sprzedaż:

  • Apple Watch series 9
  • Apple Watch Ultra 2

Ograniczenia zaczną obowiązywać od 21.12.23 w sklepie producenta oraz od 24 grudnia w sklepach detalicznych i potrwają co najmniej do chwili, kiedy nie zapadnie ostateczny werdykt w sprawie. W tej chwili nic nie wiadomo o rozszerzeniu ograniczeń na inne regiony, w tym na Europę i na Polskę.

 

Warto podkreślić, że toczący się spór nie wpłynie na osoby, które już wcześniej kupiły urządzenia z rodziny series 9 lub Ultra 2. Nic nie wskazuje na to, aby firma z Cupertino zamierzała np. zdalnie wyłączyć lub ograniczyć działanie pulsoksymetru.

 

ZOBACZ: Założyciel Facebooka buduje podziemny schron przeciwatomowy

 

Przewiduje się, że impas potrwa co najmniej do 25 grudnia, kiedy to ma zapaść końcowe, wiążące dla stron, orzeczenie. Co, jeśli Apple przegra? W tej chwili trudno spekulować. Można jednak założyć, że gdyby sytuacja była niekorzystna, to prawnicy raczej będą dążyć do ugody z Masimo – bez względu na koszta. Jak nie patrzeć, „na biednego nie trafiło”.

red / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie