Niger: Junta uderza we Francję. Zamknięta przestrzeń powietrzna, ambasador zakładnikiem

Świat
Niger: Junta uderza we Francję. Zamknięta przestrzeń powietrzna, ambasador zakładnikiem
PAP/EPA/LUDOVIC MARIN / POOL
Rządzący Nigrem wojskowi uwięzili dyplomatów. Nie pozwalają też samolotom Francji latać nad terytorium afrykańskiego kraju

Reżim wojskowy rządzący w Nigrze zamknął przestrzeń powietrzną swojego kraju dla francuskich samolotów. Prezydent Emmanuel Macron podjął decyzję o zakończeniu współpracy wojskowej z tym państwem. Kilka dni temu poinformował, że francuski ambasador został "wzięty za zakładnika".

Agencja Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej w Afryce (Asecna) poinformowała, że "przestrzeń powietrzna Nigru jest otwarta dla wszystkich krajowych i międzynarodowych lotów komercyjnych z wyjątkiem samolotów francuskich lub samolotów czarterowanych przez Francję, w tym samolotów należących do floty Air France". 

 

W niedzielę wieczorem w wywiadzie dla stacji telewizyjnych TF1 i France 2 Emmanuel Macron ujawnił, że Francja podjęła decyzję o wycofaniu swojego ambasadora z Nigru i zakończenia współpracy wojskowej z tym krajem.

 

ZOBACZ: Niger. Zamknięto przestrzeń powietrzną. "W obawie przez zbrojną interwencją"

 

- Byliśmy na prośbę Nigru, Burkina Faso, Mali na ich terytorium, aby walczyć z terroryzmem. Kraje te zostały dotknięte zamachami stanu - powiedział prezydent Francji.

 

W Nigrze stacjonuje około 1500 francuskich żołnierzy. Mają opuścić ten kraj do końca roku. 

Francja nie uznaje wojskowych rządów w Nigrze

We wrześniu prezydent Macron przekazał również, że ambasador Francji w Nigrze "został wzięty za zakładnika". Dyplomata nie opuszcza swojej placówki, a jego posiłki składają się wyłącznie z wojskowych racji. Według francuskiego przywódcy wszelkie próby dostarczenia mu innej żywności są blokowane. Podobny los spotkał pozostałych pracowników tej ambasady. 

 

ZOBACZ: Przewrót w Gabonie. Junta wojskowa przejmuje władzę

 

Gdy nigerska junta wojskowa obaliła demokratycznie wybranego prezydenta Mohameda Bazouma, ambasadorowi Francji Sylvainowi Itte nakazano opuszczenie kraju w ciągu dwóch dni. Jednak francuski rząd odmówił zastosowania się do ultimatum i uznania nowej władzy za legalną. 

 

Jak informowaliśmy w polsatnews.pl zamach stanu w Nigrze został potępiony przez wszystkich zachodnich i afrykańskich partnerów tego państwa, ale nigerska junta otrzymała wsparcie od swoich odpowiedników w Mali i Burkina Faso, którzy również doszli do władzy w drodze zamachów stanu. Twierdzą oni, że interwencja w Nigrze byłaby "wypowiedzenie wojny" ich krajom.

Agata Sucharska / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie