Wagnerowcy wracają na front. Dołączają do Związku Ochotników Donbasu

Świat

Byli najemnicy Grupy Wagnera powracają na front wojny w Ukrainie. Bojownicy prywatnej armii nieżyjącego Jewgienija Prigożyna, po kilku tygodniach przerwy w walkach, dołączają do Związku Ochotników Donbasu.

Wagnerowcy wracają na front. Dołączają do Związku Ochotników Donbasu
Sddonbassa.ru
Związek Ochotników Donbasu

Informacje o kolejnych, byłych najemnikach Grupy Wagnera, którzy zdecydowali się na udział w wojnie w Ukrainie, potwierdzone zostały przez szefa Związku Ochotników Donbasu, żołnierza o pseudonimie "Zodiak".

 

W rozmowie z rosyjskimi mediami przyznał, że ochotnicy zostaną dołączeni do oddziałów Północnego Okręgu Wojskowego i służyć będą przede wszystkim na kierunku obwodu doniecki i ługańskiego.

 

"Zodiak" podkreślił, że byli najemnicy przechodzą krótkie przesłuchanie przed dołączeniem do oddziału. Po krótkiej weryfikacji otrzymują broń i przydział do konkretnych jednostek.

 

- Pytania są dość standardowe. Czy masz jakieś doświadczenie? Czy służyłeś w Wagnerze, a jeśli tak, to czy pojechałeś do Moskwy? Czy masz przeszłość kryminalną? Nikt nie patrzy krzywo na odpowiedzi. Najważniejsze, że są uczciwi - stwierdził.

 

- Pytamy też, kto pozostał w domu, kto ewentualnie otrzyma wypłatę i kto zabierze ciało - dodał.

Likwidacja obozu na Białorusi

W pierwszych dniach września kanał "Białoruski Gajun" poinformował o połowicznej likwidacji obozu polowego należącego do Grupy Wagnera.

 

Jak przekazano, z najnowszych danych pozyskanych przez źródła, spośród 292 namiotów, które znajdowały się na terytorium obozu we wsi Tsel koło Osipowiczów, ponad 160 zostało zlikwidowanych.

 

ZOBACZ: Wagnerowcy ćwiczyli wkroczenie do Polski. Manewry z udziałem 250 najemników

 

Zdaniem autorów kanału powolna likwidacja obozu nie oznacza, że jednostki zostaną całkowicie wycofane z terytorium Białorusi. Usuwane namioty wskazują raczej na zmniejszenie liczby najemników, którzy nadal pozostaną do dyspozycji białoruskiej armii i reżimu Łukaszenki.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie