Francja chce zakazać jednorazowych e-papierosów. "Dzieci wpadają w sidła nałogu"

Świat
Francja chce zakazać jednorazowych e-papierosów. "Dzieci wpadają w sidła nałogu"
Pixabay/Lindsay Fox/zdj. ilustracyjne
Francuskie władze chcą, aby jednorazowe e-papierosy zniknęły z przestrzeni publicznej

Zagrożenie dla zdrowia publicznego oraz środowiska naturalnego - to powody, dla których francuska władza chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów. Przepisy obecnie są na etapie uzgadniania, niewykluczone, że wejdą w życie do końca roku.

O zakazie sprzedaży "jednorazówek" mówiła niedawno premier Elisabeth Borne, a rozwiązanie ma wpisywać się w szerszy plan antynikotynowy opracowywany przez jej rząd. Ruch Paryża wpisuje się w trend na Zachodzie - wcześniej podobne zakazy wprowadziły Berlin, Bruksela, a także Dublin. Coraz głośniej podobny postulat pada także w Londynie

 

Nowa forma "puszczania dymka" jest szczególnie popularna wśród francuskiej młodzieży. Kompaktowy rozmiar urządzenia, koszt 9 euro oraz możliwość blisko 600 zaciągnięć - to argumenty, które, jak wynika z badań Alliance Against Tobacco, trafiły już do co ósmego nastolatka nad Sekwaną w wieku 13-16 lat

 

ZOBACZ: Francja: Ewakuacja wieży Eiffla ze względu na zagrożenie bombowe. "Fałszywy alarm"

 

Narodowa Francuska Akademia Medyczna określiła działania producentów jako "przebiegłą pułapkę" - młodzi są poddawani typowym zabiegom reklamowym. Opakowania jednorazowych urządzeń często są jaskrawo kolorowe, dodatkowo nieletni konsumenci mogą wybrać swój produkt z całej gamy smakowej - np. czekolady, orzechów laskowych, arbuza lub cukierków lodowych. 

 

- To wytwarza odruch lub nawet gest, do którego dzieci się przyzwyczajają. A w końcu wpadają w sidła nikotynowego nałogu - oceniła w radiu RTL francuska premier.

"Ekologiczna plaga" ląduje codziennie w koszach

Sprawą zakazu zainteresowało się BBC, które przepytało francuskich nastolatków o ich "dymkowe" przyzwyczajenia. 

 

- Zacząłem palić "jednorazówki" dwa lata temu, bo pojawił się trend na TikToku. Pomyślałem: dlaczego nie? Nowoczesne fajki są kolorowe i wcale nie zdają się być tak niebezpieczne jak papierosy. Moje ulubione smaki to mrożone winogrona i morele. Jak rząd wprowadzi zakaz, to pewnie przerzucę się na klasyczny waporyzator - powiedział 16-letni Sam z Paryża. 

 

Aktywiści ekologiczni zwracają uwagę na ślad, jaki w środowisku zostawiają "jednorazówki" - każde takie urządzenie jest wykonane z plastiku, w środku znajduje się niewymienna bateria zawierająca około 0,15 gramów litu oraz śladowe ilości metali ciężkich.

 

Z zeszłorocznego badania przeprowadzonego na Wyspach, które cytuje BBC, wynika, że w Wielkiej Brytanii co tydzień do kosza ląduje ponad milion jednorazowych e-papierosów. "To plaga ekologiczna" - napisała na początku roku w "Le Monde" grupa francuskich lekarzy i ekologów.

Piotr Białczyk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie