Wojsko Polskie zgubiło zapalnik na granicy. Pokazano zdjęcie
"We wtorek po zakończeniu lotów bojowych w jednym ze śmigłowców stwierdzono brak zapalnika w jednym z pocisków" - przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych. Na granicy trwają poszukiwania zapalnika przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Wojsko apeluje, by w przypadku znalezienia przedmiotu, poinformować odpowiednie służby. Urządzenie ma około 11 cm - dowiedział się polsatnews.pl.
"Dotychczasowe poszukiwania urządzenia nie przyniosły rezultatu informujemy, iż zapalnik ma wbudowane zabezpieczenia i nie stanowi zagrożenia dla otoczenia" - przekazało w czwartek Dowództwo Generalne.
"Niemniej w przypadku kontaktu z nim prosimy o oznaczenie miejsca jego odnalezienia i powiadomienie najbliższej jednostki wojskowej lub policji. Będziemy kontynuować poszukiwanie urządzenia" - czytamy w komunikacie. Zaznaczono w nim też, że poszukiwania są prowadzone z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu.
Wojsko oświadczyło, że do sytuacji doszło we wtorek, po zakończeniu lotu bojowego przy granicy z Białorusią. "W jednym ze śmigłowców realizujących patrol w rejonie granicy stwierdzono brak zapalnika w jednym z pocisków" - podało wojsko.
Jak dowiedzieliśmy się w Dowództwie Generalnym, zagubiony przedmiot ma około 11 centymetrów długości. Polsat News ustalił, że zapalnik spadł w rejonie Puszczy Białowieskiej ze śmigłowca Mi-24.
Cała rakieta była niesprawna?
- Zdarzają się takie sytuacje, że gubiona jest cała amunicja, czyli rakiety i bomby. Natomiast przypadki gdzie wykręciłby się zapalnik? Powiem szczerze, że ja o takim przypadku nie słyszałem. Może w Afganistanie takie rzeczy się działy - powiedział na antenie Polsat News Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.
Jak dodał, rakieta jest całością i właśnie w całości jest przygotowana na różnego rodzaju wypadki w powietrzu np. przeciążenia. - Ona powinna być całością przez cały czas lotu - mówił.
- Dlatego jeżeli coś od niej odpadło to znaczy, że cała rakieta wcześniej była niesprawna - ocenił.
Jak wygląda zapalnik?
Dowództwo Generalne opublikowało zdjęcie zagubionego elementu.
Polskie śmigłowce na granicy z Białorusią
Obecnie przy granicy z Białorusią stacjonują między innymi śmigłowce W-3 Sokół oraz bojowe Mi-24, które zostały tam skierowane po incydencie z białoruskimi helikopterami, kiedy te naruszyły polską przestrzeń powietrzną nad Białowieżą.
ZOBACZ: MON potwierdza: Białoruskie śmigłowce naruszyły przestrzeń powietrzną Polski
O skierowaniu dodatkowych sił na granicę Ministerstwo Obrony Narodowej informowało 3 sierpnia.
Armia uspokaja, że zgubienie zapalnika nie jest sytuacją nadzwyczajną. "Zaznaczamy, że podczas operacji wojskowych, tego rodzaju sytuacje zdarzają się, tak jak m.in. w Afganistanie, gdzie po realizacji lotów bojowych, miały miejsce przypadki stwierdzenia braku elementów wyposażenia" - napisano w komunikacie Dowództwa Generalnego.
Czytaj więcej