Wybuchy w pobliżu Mostu Krymskiego. Media: Trafiony rosyjski tankowiec

Świat

Mieszkańcy okupowanego Krymu donoszą, że w nocy z piątku na sobotę słyszeli wybuchy w pobliżu mostu łączącego półwysep z Rosją. Jak wynika z ich relacji, na przeprawie wygaszono światła i wstrzymano ruch. Początkowo w mediach brano pod uwagę scenariusz, że znów doszło do wybuchów na nielegalnie wybudowanej konstrukcji. Okazuje się jednak., że najpewniej został trafiony tankowiec.

Wybuchy w pobliżu Mostu Krymskiego. Media: Trafiony rosyjski tankowiec
@Flash_news_ua/Twitter/@vchkogpu/Telegram
Wybuchy w pobliżu Mostu Krymskiego. Trafiony tankowiec
Zobacz więcej

Jak relacjonuje AP, niektórzy prorosyjscy urzędnicy twierdzili, że eksplozje były związane z atakiem ukraińskich dronów. W efekcie miał zostać trafiony nie most, a płynący w jego okolicy tankowiec pod rosyjską banderą.

Wybuchy w pobliżu Mostu Krymskiego. Co się wydarzyło?

Okupacyjne służby w nocy z piątku na sobotę zamknęły most i nie poinformowały, co jest tego przyczyną. Wygaszono także światła.

 

 

"Poinformowano, że w pobliżu mostu doszło do kilku eksplozji. Przedstawiciele Rosji twierdzili, że trzy drony zostały zestrzelone w Cieśninie Kerczeńskiej. Rosjanie oskarżyli o atak stronę ukraińską" - relacjonowała ukraińska agencja Unian. Później uściśliła, iż uszkodzony został tankowiec SIG z ładunkiem chemicznym.

Atak na Most Krymski. Trafiony rosyjski tankowiec

Wspomniana jednostka to komercyjny statek, który wypłynął z Turcji, ale posiada rosyjską banderę. "Dziennikarze dowiedzieli się, że od 2019 roku jest objęty amerykańskimi sankcjami za dostarczanie paliwo do Syrii" - czytamy na stronach Unianu.

 

 

Popularny, rosyjski kanał na Telegramie opublikował zdjęcia tankowca i relacjonuje przebieg wydarzeń. "W wyniku ataku drona zalała została maszynownia tankowca SIG" - poinformowano.

 

 

"Na pokładzie tankowca znajduje się 11 osób" - podała z kolei rosyjska agencja TASS na Telegramie, powołując się na informacje z Morskiego Centrum Ratownictwa i Koordynacji w Noworosyjsku.

 

Według wstępnych doniesień, tankowiec znajdował się w jednym z obszarów portu towarowego Kavkaz i został trafiony w pompownię i komorę silnika. "Nie doszło do wycieku paliwa" - przekazały media.

Rosyjski tankowiec trafiony. Rozmowa kapitana z ratownikami

W mediach społecznościowych pojawiło się także nagranie rozmowy kapitan statku z ratownikami. Tłumaczy w nim, że potrzebuje holownika, by dalej płynąć, bo ma zalaną maszynownię.

 

 

Informacje o uszkodzeniu tankowca na Morzu Czarnym potwierdził też Retuers, cytując Rosyjską Federalną Agencję ds. Morskich i Transportu Rzecznego. "Uszkodzony został przedział maszynowy statku w pobliżu linii wodnej, prawdopodobnie w rezultacie ataku morskiego drona. Nie było ofiar" - poinformowała agencja na Telegramie.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

nb/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie