Kraków. Prokuratura o wypadku na moście Dębnickim: Przyczyną śmierci ofiar obrażenia wielonarządowe

Polska
Kraków. Prokuratura o wypadku na moście Dębnickim: Przyczyną śmierci ofiar obrażenia wielonarządowe
PAP/Łukasz Gągulski
Prokuratura o wypadku na moście Dębnickim: Przyczyną śmierci ofiar obrażenia wielonarządowe

Przyczyną śmierci mężczyzn, którzy zginęli w wypadku na moście Dębnickim były obrażenia wielonarządowe - mówił dla RMF FM prokurator Rafał Babiński, szef Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Sekcja zwłok została przeprowadzona w poniedziałek rano. Pozostaje wiele pytań dotyczących tego zdarzenia, na które śledczy szukają odpowiedzi. - Postępowanie jest na bardzo wstępnym etapie - dodał Babiński.

Cały czas nie ma jeszcze wyników badań toksykologicznych, które odpowiedzą na pytanie, czy uczestnicy wypadku byli pod wpływem alkoholu lub innych substancji odurzających. 

Wypadek na moście Dębnickim. Wyniki sekcji zwłok

Sekcja zwłok czterech mężczyzn, którzy zginęli w wypadku została przeprowadzona w poniedziałek rano. Prokurator przekazał, że przyczyną ich śmierci były obrażenia wielonarządowe. - Głównie obejmowały obszar głowy i kręgosłupa - powiedział Babiński. 

 

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że samochód prowadził Patryk P. Mężczyzna miał usiąść za kierownicą niedługo przed wypadkiem. Śledczy odtworzyli całą drogę renault z miejscowości Modlniczka, gdzie czwórka mężczyzn odwiozła swojego znajomego.

 

ZOBACZ: Kraków. Cztery osoby zginęły w wypadku. Samochód dachował

 

- Obraz monitoringu wskazuje na naruszenie szeregu zasad, w tym przejeżdżanie na czerwonym świetle przez skrzyżowania, ale przede wszystkim prędkość. Ta prędkość była całkowicie niedostosowana do warunków. W miejscu, gdzie było ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę, wstępne oceny wskazują na trzy, a może nawet więcej razy przekroczoną dopuszczalną prędkość - mówił prokurator.

Policja szuka pieszego

Śledczy cały czas pracują nad sprawą. - Materiał zgromadzony obejmuje zarówno oględziny z miejsca zdarzenia, materiał fotograficzny, przede wszystkim, monitoring uliczny, na którym widać przejazd samochodu i moment wypadku - mówił dla Polsat News mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy KWP w Krakowie. 

 

 

Policja próbuje dotrzeć do kolejnych świadków wypadku. Wśród nich jest osoba która - jak widać na nagraniu z monitoringu - próbowała wejść na przejście dla pieszych, ale w ostatniej chwili zrezygnowała. - Ustalamy tożsamość mężczyzny, który próbował wejść na jezdnię przed nadjeżdżającym renault. Jego również chcemy przesłuchać - dodał Gleń. 

 

ZOBACZ: Kraków. Wypadek przy moście Dębnickim. Śledczy ustalili, kto kierował

 

Również prokuraturze zależy na rozmowie z pieszym. - Wszystkie warianty są brane pod uwagę. Po zebraniu materiału dowodowego, akta sprawy z całością zebranych dowodów przekazane zostaną biegłemu zajmującemu się rekonstrukcją wypadków i dopiero ta opinia odpowie na te pytania - podkreślił prok. Babiński.

ap/dsk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie