Komisja ds. badania rosyjskich wpływów. Senat zdecydował
Senat w nocy z czwartku na piątek podjął decyzję w sprawie prezydenckiej nowelizacji ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Senatorowie podjęli uchwałę o jej odrzuceniu.
Za odrzuceniem nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, co rekomendowały senackie komisje, było 50 senatorów, przeciw było 44, nikt nie wstrzymało się od głosu.
Teraz do decyzji Senatu będzie musiał ustosunkować się Sejm, który odrzuca stanowisko Senatu bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Ustawa o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów
31 maja weszła w życie, powstała z inicjatywy PiS, ustawa o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Natomiast 2 czerwca Andrzej Duda skierował do Sejmu projekt nowelizacji ustawy.
Zgodnie z propozycjami zaproponowanymi przez obóz prezydencki, w powstałej komisji nie będą mogli zasiadać aktywni posłowie, ani senatorowie. "Powinni zasiadać w niej eksperci" - tłumaczył prezydent.
ZOBACZ: Nowelizacja "lex Tusk". Sejm wyraził zgodę
Kolejne zmiany dotyczyły wymiaru sprawiedliwości i wzbudzających największe kontrowersje, "środków zaradczych". W pierwotnej wersji komisja miała prawo zakazywać sprawowania funkcji publicznych, posiadania broni czy też dostępu do tajnych informacji.
- Proponuję, żeby te środki zaradcze zostały zlikwidowane i na ich miejsce pozostało tylko stwierdzenie komisji, że osoba wobec, której ustalono, że działała pod rosyjskimi wpływami, że taka osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym - mówił Andrzej Duda.
Czytaj więcej