Tak abp Ryś dowiedział się, że został kardynałem. "Zaczęły się jakieś dziwne SMS-y i telefony"
Arcybiskup Grzegorz Ryś zdradził, że o decyzji papieża Franciszka w sprawie jego nominacji na kardynała nie dowiedział się, oglądając jego obwieszczenie. - Zaczęły się jakieś dziwne SMS-y i telefony, z których nic nie rozumiałem - przyznał. Duchowny w wywiadzie zastanawiał się też, dlaczego przywódca Kościoła chce z nim współpracować.
Na stronie łódzkiej archidiecezji ukazał się wywiad z kardynałem nominatem Grzegorzem Rysiem. W rozmowie z ks. Pawłem Kłysiem hierarcha zdradził, jak dowiedział się o tym, że papież Franciszek mianował go kardynałem.
ZOBACZ: Arcybiskup Grzegorz Ryś kardynałem. Papież zdecydował
Duchowny przyznał, że tego dnia nie oglądał modlitwy Anioł Pański w Watykanie, podczas której głowa Kościoła ogłosiła swoją decyzję.
Abp Ryś po kardynalskiej nominacji: Rozbolało mnie serce
Abp Ryś przebywał wówczas na zebraniu w sprawie organizacji nabożeństwa z okazji 600-lecia Łodzi. - Przyszły do mnie dwie osoby i zajęliśmy się tym tematem. Jakieś 10 czy 15 minut po godzinie dwunastej zaczęły się jakieś dziwne wiadomości i telefony, z których nic nie rozumiałem - relacjonuje.
- Kardynał Krajewski miał łatwiej, bo ktoś mu powiedział, by tego dnia oglądał Anioł Pański; mnie nikt nie powiedział. Ojciec Święty trzyma to w tajemnicy do samego końca, a więc przychodzi to jak grom z jasnego nieba - dodał.
ZOBACZ: Turcja. Wyjątkowy prezent dla papieża Franciszka. "Jedno z najcenniejszych dzieł"
- W końcu ktoś mi tak wyraźnie napisał czy powiedział, że Ojciec Święty mianował mnie kardynałem, to był moment w którym – mój brat lekarz mówi, że serce nie boli, ale mnie rozbolało i siadłem tak dość mocno w fotelu i musiałem się zregenerować - opisuje hierarcha.
Pierwszą rzeczą, którą zrobił po usłyszeniu papieskiej decyzji było udanie się z najbliższymi współpracownikami z łódzkiej kurii do kaplicy, gdzie zmówił dziesiątkę różańca.
Abp Ryś: Nie wiem, z jakich powodów papież chce ze mną współpracować
Duchowny podkreśla, że na razie nie wie, z czym będzie się dla niego wiązało bycie kardynałem. - O kardynałach to ja się tylko uczyłem i to tylko w perspektywie historycznej. Papież potrzebuje bliskich współpracowników, którzy będą podpowiadać mu niektóre rzeczy - stwierdził.
W 100-letniej historii archidiecezji łódzkiej jest to pierwszy przypadek powołania arcybiskupa na kardynała. - Nie ma żadnego klucza powoływania kardynałów. Nie wiem, dla jakich powodów Ojciec Święty widzi we mnie kogoś z kim może współpracować. Cieszę się, chociaż wiem, jaką dużą to oznacza odpowiedzialność - podkreślił.
Abp Ryś. Kim jest nowy kardynał z Polski?
Abp Grzegorz Ryś urodził się 9 lutego 1964 r. w Krakowie. Do krakowskiego Wyższego Seminarium Duchownego wstąpił w 1982 r. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 maja 1988 r. z rąk kard. Franciszka Macharskiego w katedrze wawelskiej - czytamy na stronie archidiecezji łódzkiej.
Równolegle do studiów teologicznych odbył studia na Wydziale Historii Kościoła Papieskiej Akademii Teologicznej, na którym, po rocznej pracy duszpasterskiej jako wikariusz parafii pw. św. Małgorzaty i św. Katarzyny w Kętach, został zatrudniony i podjął studia doktoranckie. W 1994 r. uzyskał doktorat, a w 2000 r. habilitację z nauk humanistycznych w zakresie historii.
Sakrę biskupią otrzymał 28 września 2011 r. otrzymał z rąk kard. Stanisława Dziwisza. W swoim herbie przyjął zawołanie "Virtus in infirmitate" ("Moc w słabości").
Czytaj więcej