Groźna choroba w polskich lasach. Profesor ostrzega

Polska
Groźna choroba w polskich lasach. Profesor ostrzega
Pxabay/ KostkaCZ
Bąblowica to groźna choroba, którą możemy zarazić się m.in. jedząc nieumyte leśne owoce

Groźna choroba - bąblowica - może zostać "przyniesiona" z lasu. Zarówno lekarze, jak i lasy państwowe ostrzegają, by po zbiorze leśnych owoców zdecydować się najpierw na ich umycie. Jak na antenie Polsat News mówił prof. Paweł Januszewicz, konsultant medyczny Fundacji Polsat, do zakażenia pasożytem może dojść również przez kontakt ze zwierzętami.

- Jest to stosunkowo rzadka choroba, ale jest bardzo groźna dla człowieka. My, lekarze mamy nie tylko problem z rozpoznaniem, ale również z leczeniem. Praktycznie jest tylko jeden lek, ale on także nie jest w 100 proc. skuteczny. Bąblowica to jest nic innego, jak zakażenie odzwierzęce, pasożytnicze. Grozę wywołuje tasiemiec, który nazywa się bąblowiec. On ma dosyć skompilowany cykl "przekształcania się" w różnych miejscach - mówił na antenie Polsat News prof. Paweł Januszewicz.

Bąblowica. Profesor Januszewicz zwrócił się z apelem do rodziców

Jak przekazał, zazwyczaj "punktem wyjścia" dla zakażenia jest pies. - Pierwszy apel jest taki, by pamiętać, że jeśli mamy psy i koty, żeby regularnie poddawać je odrobaczaniu. Ten tasiemiec jest wydalany z kałem psa, a jego jaja mogą być dosłownie wszędzie - dodał.

 

Prof. Januszewicz wyjaśnił, że jest to wyjątkowo niebezpieczne, zwłaszcza dla małych dzieci, które przytulają się do psów - po pogłaskaniu i nie umyciu bądź zdezynfekowaniu rąk - są narażone na zakażenie.

 

- Krótko mówiąc, kałem zakażonego zwierzęcia wychodzą cysty, które w negatywnym scenariuszu dostają się do naszego pokarmowego. Później jaja tasiemca przechodzą przez ścianę jelit i dostają się do układu krążenia - wyjaśnił.


Pierwszym miejscem, w którym osiadają jest wątroba. - Z prądem krwi mogą dostać się do mózgu. Zakażenie rozwija się miesiącami, a nawet latami, początkowo, jak zawsze w medycynie nie ma żadnych objawów, a kiedy pojawiają się, są niespecyficzne - mówił profesor.

 

WIDEO: Groźna choroba w polskich lasach

 


Do objawów należą ból głowy, wątroby, dyskretna żółtaczka. - Strasznie trudno ją rozpoznać, jest to choroba bardzo rzadka, kilkadziesiąt przypadków w roku - mówił. 


- Jest to choroba bardzo ciężka, jeśli chodzi o konsekwencje. Cysty, które rozwijają się w wątrobie lub mózgu mogą osiągać nawet wielkość głowy dziecka - przekazał, dodając, że cysty również są wypełnione larwami tasiemca.

Jak uniknąć bąblowicy?

W przypadku rozpoznania choroby lekarze mogą się zdecydować na lek, ale ma on zaledwie 30 proc. skuteczności. - Teoretycznie, jeśli guz wypełniony tymi "robakami" jest duży, trzeba go usunąć chirurgicznie, to też straszliwa robota, bo jak on pęknie, to te "robaki" rozchodzą się po całym organizmie - przekazał.


Profesor zaznaczył, że bąblowicy łatwo można uniknąć - pamiętając o odrobaczaniu zwierząt, myjąc ręce po kontakcie z nimi, a także po każdym przyjściu do domu, również myjąc leśne owoce przed spożyciem.

anw/ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie