Agnieszka Gozdyra i Krzysztof Skiba w fałszywym wywiadzie o "cudownym" leku. Wydali oświadczenia

Polska
Agnieszka Gozdyra i Krzysztof Skiba w fałszywym wywiadzie o "cudownym" leku. Wydali oświadczenia
Polsat News, Facebook/Krzysztof Skiba
Oszuści napisali nieprawdziwe wypowiedzi Agnieszki Gozdyry i Krzysztofa Skiby, użyli też ujęć z archiwalnego programu Polsat News

Do tej rozmowy nigdy nie doszło. W sieci krąży spreparowany wywiad, przeprowadzony rzekomo przez dziennikarkę Polsat News Agnieszkę Gozdyrę. Rozmówcami są muzyk Krzysztof Skiba oraz dr Adam Sipiński, a artykuł nakłania, by kupić lek na głuchotę. "Padliśmy ofiarą oszustów, sprawę zgłaszamy" - zapowiedziała Agnieszka Gozdyra, a Krzysztof Skiba przestrzegł, że "wywiad" to próba wyłudzenia pieniędzy.

Fałszywy wywiad pojawił się na stronie internetowej zachęcającej do kupienia "cudownego" leku na odmładzanie i poprawę słuchu. Aby sprawić wrażenie, że do rozmowy faktycznie doszło, jako ilustracji użyto ujęć z programu Polsat News "Skandaliści". Prowadziła go Agnieszka Gozdyra, Krzysztof Skiba był gościem w odcinku sprzed sześciu lat, ale poruszono wtedy zupełnie inne kwestie.

 

W sfabrykowanym "artykule" czytamy, że Krzysztof Skiba rzekomo zmagał się z narastającą głuchotą, co utrudniało mu kontynuowanie kariery, a także sprawiło, iż stał się samotny. Wszystko miało się jednak zmienić, gdy od doktora otrzymał tabletki, dzięki której odzyskał słuch.

Wywiad, którego nie było. Oszuści wykorzystali wizerunki lekarza, muzyka i dziennikarki

W środku tekstu opublikowano spreparowane certyfikaty oraz wypowiedzi dr. Adama Sipińskiego, który miał polecić specyfik Krzysztofowi Skibie. W rozmowie z polsatnews.pl lekarz, którego wizerunek wykorzystano bez jego wiedzy, kategorycznie zaprzeczył, że wystąpił w jakiejkolwiek reklamie. - To niezgodne z prawem, lekarzowi nie przystoi robić takich rzeczy - stwierdził.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Uważa się za celebrytę. Mówią, że jest oszustem

 

Oświadczenie wydała też Agnieszka Gozdyra. "W internecie krąży mój rzekomy wywiad z Krzysztofem Skibą, w którym rozmawiamy o rzekomej utracie słuchu przez Krzyśka, a sam wywiad jest reklamą 'cudownego' leku na głuchotę... Oczywiście padliśmy oboje ofiarą oszustów, sprawę zgłaszamy i przestrzegamy wszystkich" - napisała.

 

Zaapelowała też, by nie dawać się nabrać na "jakieś paraśrodki ani obrzydliwe metody złodziei, wyłudzaczy i innych podłych kreatur". "Nie biorę udziału w żadnych reklamach!" - dodała dziennikarka Polsat News.

 

Krzysztof Skiba ostrzega: To oszustwo, chcą wyłudzić pieniądze

Głos zabrał również Krzysztof Skiba. Napisał, że oszuści wykorzystali jego wizerunek i "spreparowali całkowicie zmyśloną historię".

 

"Z wywiadu czytelnik dowiaduje się, że pracując non stop na scenie, doznałem powolnej utraty słuchu, załamałem się, odsunęli się ode mnie znajomi, cierpiałem... I tu następuje łzawe ble, ble, ble, ale gdy już byłem prawie całkowicie głuchy, pomógł mi cudowny lek dr Sipińskiego" - opisał spreparowany wywiad.

 

Jak zauważył muzyk, nieświadomi odbiorcy artykułu dowiadują się, że leku nie ma w aptekach, bo te "narzucają marżę 500 procent", a odpowiadający za specyfik lekarz "chce po prostu pomóc cierpiącym na utratę słuchu".

 

 

"To oszustwo mające na celu wyłudzanie od was pieniędzy. Nie pierwszy raz padam ofiarą wyłudzania wizerunku. Jakiś czas temu w internecie krążyły fikcyjne loterie i konkursy, w których można było wygrywać tysiące euro. Konkursy były promowane moim nazwiskiem i moim zdjęciem" - przypomniał Krzysztof Skiba.

 

Również on zgłosi sprawę na policję. "Apeluję tą drogą do wszystkich, aby nie kupować fikcyjnego leku reklamowanego moim zdjęciem i całkowicie zmyślonym wywiadem" - stwierdził artysta.

wka/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie