Premier: Za pomoc ukraińskim uchodźcom UE płaci tyle, co kot napłakał

Polska
Premier: Za pomoc ukraińskim uchodźcom UE płaci tyle, co kot napłakał
PAP/Przemysław Piątkowski
Premier

Polska pokazała prawdziwą solidarność wobec prawdziwych uchodźców z Ukrainy. Za tę pomoc, której udzieliliśmy, UE płaci tyle, co kot napłakał, niemal nic, 50, może 60 euro. Tymczasem żądać od nas chcą ponad 20 tys. za nieprzyjętego migranta - mówił w niedzielę Mateusz Morawiecki. Premier odpowiedział też na pytanie ucznia podstawówki - co rząd przygotował dla dzieci i młodzieży poza 800 plus.

Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Łochowa (woj. mazowieckie) odniósł się do paktu migracyjnego. Stwierdził, że Unia Europejska próbuje narzucić Polsce i innym krajom politykę dotyczącą migrantów. 

 

- Tak długo, dopóki rządzi PiS, tu jest Polska i nie pozwolimy na to, żeby nielegalni migranci wjeżdżali do Polski bez naszej zgody - powiedział. - Dla nas bezpieczeństwo polskich rodzin, polskich kobiet i polskich dzieci jest najważniejsze - podkreślił.

 

Premier wymieniał takie europejskie miasta, jak Paryż, Marsylia, Rzym czy Sztokholm, w których niektórych niektóre dzielnice jego zdaniem stały się niedostępne dla mieszkańców - "dzielnice, do których strach pójść; strach wyjść na ulice - płonące opony, płonące samochody" - opowiadał.

 

- My nie zgadzamy się na taką politykę - zaznaczył.

Morawiecki: Unia płaci za uchodźców z Ukrainy tyle, co kot napłakał

Mateusz Morawiecki przypomniał, że nasz kraj pomógł uchodźcom z Ukrainy. - Polska pokazała prawdziwą solidarność wobec prawdziwych uchodźców. Za tę pomoc, której udzieliliśmy, UE płaci tyle, co kot napłakał, niemal nic, 50, może 60 euro, jeśli dobrze policzyć. Tymczasem żądać od nas chcą ponad 20 tys. za jednego nieprzyjętego migranta.

 

Premier zauważył, że UE stosuje podwójną miarę wobec uchodźców. - Zobaczcie państwo, jak nierówno traktowani są uchodźcy. Ci muzułmańscy z Dalekiego Wschodu, z północy Afryki– 22 tys. euro. Ci, z Ukrainy, skąd prawdziwa wojna wygnała miliony ludzi - kilkadziesiąt euro.

Premier: Budżet za rządów PO przypominał durszlak

Morawiecki zwrócił się do unijnych urzędników. - Sorry przyjaciele komisarze, my się nie zgadzamy na taki dyktat i dopóki rządzić będzie Prawo i Sprawiedliwość, nie zgodzimy się. 


- My wybudowaliśmy za własne pieniądze mur na Białorusi, który chroni także was, chroni wasze państwa. Nie dostaliśmy za to ani grosza, ale radzimy sobie i bez tego, bo pogoniliśmy tych nieudaczników z Platformy, za czasów których budżet przypominał durszlak. Był dziurawy.

 

Była to naj istotniejsza kwestia poruszona przez premiera na samym początku spotkania.

Uczeń podstawówki zadał pytanie Morawieckiemu 

Po krótkim wstępie premier odpowiadał na pytania mieszkańców Łochowa. Mikrofon trafił też w ręce ucznia podstawówki, który postanowił wypytać o działania rządu podjęte z myślą o najmłodszych. 

 

- Panie premierze, nazywam się Dawid Skuza i mam do pana pytanie: co w waszym programie wyborczym planujecie dla dzieci oprócz 800 plus? 

 

Morawiecki powiedział, że rząd pojął kilka takich inicjatyw. - Zaczynając od maluszków wdrożyliśmy taki program, żeby łatwiej było rodzicom wychowywać te najmniejsze dzieci do trzeciego roku życia. On się nazywa tak skomplikowanie - rodzinny kapitał opiekuńczy. To są dodatkowe środki dla tych dzieci - przypomniał. 

 

Zaznaczył, że rząd podjął też działania w kierunku ułatwienia młodym mamą powrotu na rynek pracy. - Postawiliśmy na tworzenie nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach dla tych dzieci do szóstego roku życia - mówił i dodał, że doszło około 150 tys. nowych miejsc. 

 

- Teraz przechodząc do szkół podstawowych, bo ty jesteś w szkole podstawowej, prawda? - zapytał chłopca. - Teraz tworzymy laboratoria przyszłości. To miejsca, gdzie dzieci i młodzież mogą uczyć się bardziej skomplikowanych różnych zagadnień w oparciu o różne przyrządy - mówił Morawiecki. 

 

Dalej mówił, że w liceach, technikach i szkołach zawodowych zorganizowano poszerzoną gamę kształcenia branżowego. - Stawiamy na te (zawody - red.), w których jest jak najwięcej pracy. Dlatego ten program jest odpowiednio dostosowany do rynku pracy - stwierdził. 

 

Morawiecki na koniec podkreślił, że zależy mu na "patriotycznym wychowaniu dzieci i młodzieży".

adn/ap / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie