Wypadek w Kobyłce. Zakończył się proces policjanta. W zdarzeniu zginęły dwie osoby

Polska
Wypadek w Kobyłce. Zakończył się proces policjanta. W zdarzeniu zginęły dwie osoby
Google Maps/Miejski Reporter
Wyrok ws. wypadku w Kobyłce ma zapaść 15 czerwca

Proces Adriana B., odpowiedzialnego za wypadek w Kobyłce, został zakończony. Do tragicznego zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku. Pijany policjant, który wiózł kabrioletem na masce dwóch kolegów, stracił panowanie nad autem i uderzył w słup. Mężczyźni jadący na samochodzie zginęli. Wyrok ma zapaść 15 czerwca.

Na drugiej rozprawie w Sądzie Rejonowym w Wołominie zakończył się proces byłego policjanta, który jest oskarżony o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Kobyłce.

 

Oskarżony Adrian B. przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. Stwierdził, że nie pamięta zdarzenia. Przyznał, że pił tego dnia alkohol. Dodał, że nie jest w stanie określić, z jaką prędkością jechał autem.

 

Jak przekazano, oskarżony był przekonany, że podróżuje tylko z pasażerem obok. Dariusz S., który jechał na siedzeniu pasażera, przyznał, że wiedział o dwóch osobach z tyłu.

 

Oskarżenie uznało, że zarówno Adrian B., jak i Dariusz S. opuścili pojazd i uciekli z miejsca bez udzielenia pomocy poszkodowanym.

Prokurator zażądał dla oskarżonego 14 lat pozbawienia wolności

W sprawie jest także wątek odszkodowawczy. Jeden ze świadków przyznał, że rodziny nie doszły do porozumienia, gdyż propozycja owdowiałych kobiet wynosiła pół miliona złotych dla każdej z nich. Kwestie te strony chcą teraz rozstrzygnąć w postępowaniu cywilnym.

 

Prokurator zażądał dla oskarżonego 14 lat pozbawienia wolności. Maksymalna kara za spowodowanie takiego wypadku to 12 lat, ale oskarżenie stwierdziło, że Adrian B., dopuścił się dwóch przestępstw: samej jazdy, a dopiero potem spowodowania wypadku.

 

W krwi kierującego policjanta stwierdzono 1,27 promila alkoholu.

 

Oskarżony przeprosił i wyraził skruchę. Poprosił też o niski wymiar kar deklarując, że chce podjąć pracę i wypłacać rentę osieroconym córkom poszkodowanych.

 

Wyrok w tej sprawie sąd ma ogłosić 15 czerwca.

 

ZOBACZ: Kłopotnica. Policja zatrzymała zabójcę 30-letniej kobiety. Świadkiem akcji była ekipa Polsat News


Do wypadku doszło w nocy 21 lipca 2022 roku w Kobyłce na ulicy Ręczajskiej. Kierowca kabrioletu, Mercedesa SL500, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w krawężnik, a następnie w słup. Autem podróżowały cztery osoby, w tym dwie na klapie bagażnika.

 

Z miejsca zdarzenia przed przybyciem służb oddaliły się dwie osoby. Ratownicy medyczni prowadzili resuscytację u poszkodowanych. Niestety, nie udało się ich uratować. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził zgon dwóch osób

mbl/ sgo / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie