Lublin. Doszło do zatrucia salmonellą w kebabie. Sieć "Piri-Piri" wydała oświadczenie

Polska
Lublin. Doszło do zatrucia salmonellą w kebabie. Sieć "Piri-Piri" wydała oświadczenie
Pixabay/Marcel Gnauk/Facebook/PiriPiri
Kebab wydał oświadczenie po zgłoszeniach przypadków salmonelli

Klienci zgłaszali, że po zjedzeniu kebabu z lokalu "Piri-Piri" w Lublinie mieli problemy żołądkowe. Sieć wydała oświadczenie, w którym przekazano, że "doszło do sytuacji wystąpienia bakterii salmonelli". Sprawę skomentował także kulinarny tiktoker MrKryha.

W mediach społecznościowych sieć "Piri-Piri" przekazała, że "w naszym lokalu przy Wojciechowskiej 9A w Lublinie doszło do sytuacji wystąpienia bakterii salmonelli w jednym z surowców (mięso wołowe) oraz u jednego pracownika, który miał bezpośrednią styczność ze skażonym surowcem".

 

Dodano, że "w porozumieniu z sanepidem podjęliśmy niezbędne działania eliminujące wszelkie ryzyka z tym związane, które oferuje restauracja, oraz u jednego z pracowników, który miał bezpośrednią styczność ze skażonym surowcem". 
 
"Wyeliminowaliśmy dotychczasowego dostawcę mięsa wołowego. Przeprowadzona została również dwukrotna profesjonalna dezynfekcja przez firmę zewnętrzną co w naszym przekonaniu daje pewność, że podobne zdarzenie nie będzie miało miejsca" - przekazał kebab.

 

Klienci lokalu "Piri-Piri" w Lublinie informowali o problemach zdrowotnych

Do sytuacji odniósł się twórca internetowy Krystian Sawicki, znany jako MrKryha. Influencer jest znany z powodu krótkich filmików na TikToku o tematyce kulinarnej

 

MrKryha od pewnego czasu współpracuje z siecią kebabów "Piri-Piri".
 
- Chciałem się wstrzymać do momentu, kiedy zostanie wydane oficjalne oświadczenie o tym, co się tam stało, o tym, jaki jest stan faktyczny - stwierdził.

 

- Bo, moi drodzy, wiem doskonale to samo, co wy wiecie z tych wszystkich forów, z tych wiadomości od użytkowników - mamy tą samą wiedzę. Czekam na oficjalne potwierdzenia, na dokumenty - przekazał.

 

ZOBACZ: Najnowsze badanie: Jedzenie frytek może mieć wpływ na depresję

 

Klienci lokalu informowali o problemach zdrowotnych, z którymi musieli się mierzyć po zjedzeniu kebaba z tego lokalu.

 

Internauci wymieniali, że dopadły ich m.in. bóle brzucha. Jeden z klientów wykonał badanie mikrobiologiczne, które potwierdziło, że obecność pałeczki salmonelli.

mbl / map / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie