Ukraińcy zestrzelili rosyjskie drony nad Kijowem i Odessą. Miały napis "Za Moskwę"

Świat
Ukraińcy zestrzelili rosyjskie drony nad Kijowem i Odessą. Miały napis "Za Moskwę"
Facebook/Operational Command "South"
Drony zestrzelone nad Odessą

Ukraińskie siły powietrzne zestrzeliły wszystkie drony i rakiety, którymi Rosjanie w nocy zaatakowali stolicę Ukrainy - poinformował szef kijowskiej administracji wojskowej Serhij Popko. Rosyjskie drony zestrzelono również nad Odessą. Jak twierdzi ukraińska armia, widniał na nich napis "Za Moskwę".

W nocy ze środy na czwartek Rosjanie przeprowadzili atak lotniczy na Kijów.

 

"Takiego zagęszczenia uderzeń nasze miasto nie doświadczyło od początku tego roku! Alarm trwał w stolicy ponad 3,5 godziny. Rosjanie zaatakowali Kijów przy użyciu amunicji zaporowej typu Shahed oraz pocisków rakietowych, prawdopodobnie typu balistycznego" - napisał na Telegramie szef kijowskiej administracji wojskowej Serhij Popko.  

Rosyjskie drony nad Kijowem

Szef kijowskiej administracji wojskowej zaznaczył, że według wstępnych informacji, wszystkie wrogie rakiety i drony zostały zestrzelone przez ukraińskie siły obrony powietrznej. 


Nie było ofiar wśród ludności cywilnej, budynki mieszkalne i infrastruktura nie uległy zniszczeniu.

 

ZOBACZ: Rosjanie zaatakowali dronami. Skuteczna obrona Ukraińców


"W niektórych rejonach stolicy odnotowano spadające odłamki, ale nie spowodowały one uszczerbku na życiu lub zdrowiu ludzi ani poważnych uszkodzeń w zabudowie miasta. Informacje są na bieżąco sprawdzane i aktualizowane" - przekazał Popko. 


Dodał, że rodzaj użytych pocisków zostanie ostatecznie określony po zbadaniu szczątków. 

Atak lotniczy na Odessę. "Za Moskwę"

Rosjanie zaatakowali również Odessę. Dowództwo sił "Południe" poinformowało, że w nocy Ukraińcy zestrzelili 12 dronów szturmowych Shahed.  


"Trzy drony uderzyły w akademiki. Pożar został natychmiast ugaszony. Nikomu nic się nie stało" - czytamy we wpisie na Facebooku. 


Dowództwo sił "Południe" zamieściło zdjęcia dronów użytych do ataku na Odessę. Widać na nich napisy "Za Moskwę"

 

 

"Zamach na Putina". Krem oskarża Ukrainę

W środę Rosja oskarżyła Ukrainę o nocny atak dronami na Kreml. Rzekomo miała to być próba zabicia prezydenta Władimira Putina.

 

Rosyjski kanał propagandowy Baza opublikował na Telegramie nagranie, na którym widać latający obiekt zbliżający się do kopuły budynku Kremla i eksplodujący tuż przed dotarciem do celu. 

 

 

Agencja RIA Novosti podała, że podczas rzekomej próby ataku Putina nie było na Kremlu - pracował on w swojej rezydencji Novo Ogaryovo pod Moskwą. 

 

ZOBACZ: Rosja oskarża Ukrainę o atak dronami na Kreml. Twierdzą, że była to próba zabicia Putina


Moskwa twierdzi, że w rzekomym ataku na rezydencję Putina w otoczonej murami kremlowskiej cytadeli zostały użyte dwa drony. Według Rosjan zostały one zneutralizowane przez elektroniczną obronę.

 

Rosja zapowiedziała, że w tej sytuacji ma prawo do odwetu. Prezydent Ukrainy Wołodymr Zełenski zaprzeczył, jakoby Kijów miał coś wspólnego z tym incydentem. 

adn/dsk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie