Belgia: Nielegalna impreza na 10 tys. osób. Służby pracują nad planem zakończenia zgromadzenia

Świat
Belgia: Nielegalna impreza na 10 tys. osób. Służby pracują nad planem zakończenia zgromadzenia
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
W nielegalnej imprezie bierze udział około 10 tys. osób

Blisko 10 tys. młodych osób bierze udział w nielegalnej imprezie rave na terenie dawnej bazy wojskowej w północnej Belgii – powiadomił portal The Brussels Times. Według lokalnych władz, wydarzenie z wykorzystaniem "dużej ilości narkotyków" trwa od piątku. Służby opracowują plan ewakuacji i zakończenia imprezy.

Nielegalna impreza na terenie dawnej bazy wojskowej w Brustem na terenie gminy Sint-Truiden w północnej Belgii trwa od piątku od godziny 23. Według portalu, początkowo informowano o sześciu tys. uczestników - jak wynika z najnowszych danych, w zabawie bierze udział blisko 10 tys. osób. Media podają, że organizatorzy imprezy na teren bazy weszli bez pozwolenia

 

Jak podano, impreza już od samego początku była uciążliwa dla okolicznych mieszkańców ze względu na głośną muzykę i dużą liczbę samochodów z Holandii i Niemiec, które zostały zaparkowane w pobliżu. 

15 tys. osób przetoczyło się przez imprezę w Belgii

W niedzielę podczas konferencji prasowej Jos Lantmeeters, gubernator prowincji Limburgia powiadomił, że przez weekend w imprezie mogło uczestniczyć łącznie około 15 tys. osób. Na ten moment na terenie bazy ma znajdować się około 10 tys. uczestników. 

 


Gubernator przekazał, że chociaż sytuacja na miejscu jest "stosunkowo spokojna", to samo wydarzenie jest "bardzo niebezpieczne" - wielu uczestników ma pić alkohol i zażywać narkotyki.

 

Nie wiadomo jeszcze, kto zaplanował wydarzenie. Zdaniem lokalnych władz, odpowiedzialna najprawdopodobniej jest "profesjonalna organizacja", która "wie, jak radzić sobie z policją".

 

ZOBACZ: 20-latek zaprosił nieznajomych do wynajętego apartamentu. Grozi mu pięć lat więzienia

 

- Na imprezie rave rozdano broszury z wytycznymi, jak uczestnicy imprezy powinni zareagować, gdy w pobliżu pojawi się policja - przekazał gubernator. 

Coraz większy niepokój mieszkańców. Służby w akcji

Zorganizowana została specjalna komórka kryzysowa z udziałem policji i lokalnych władz, które pracują nad rozwiązaniem imprezy.

 

Brak zakończenia wzmaga niepokój mieszkańców. Nie rozumieją, dlaczego służby do tej pory nie zarządziły ewakuacji. Burmistrz Sint-Truiden Ingrid Kempeneers powiadomił, że należy ocenić, czy w ogóle ewakuacja jest możliwa. Podkreślił, że na miejscu przebywa bardzo dużo osób, w większości pod wpływem narkotyków.


Od soboty na miejsce skierowane zostały posiłki - policja federalna i siły obronne. Dojazd do dawnej bazy wojskowej jest obecnie kontrolowany przez służby - samochody, które zmierzają w stronę miejsca, w którym odbywa się impreza są sprawdzane pod kątem przewożenia narkotyków i alkoholu.

 

ZOBACZ: Zatrzymano 46-latka podejrzanego o usiłowanie zabójstwa. Strzelał do gości podczas imprezy


Według mediów, nie jest to pierwszy raz, kiedy na terenie dawnej bazy wojskowej zorganizowana została impreza. Obecna ma zakończyć się w poniedziałek. Na imprezach rave DJ-e i artyści wykonują muzykę elektroniczną.  

anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie