Zmasowany atak rakietowy w Ukrainie. Eksplozje w Kijowie, zniszczony blok w Humaniu

Świat
Zmasowany atak rakietowy w Ukrainie. Eksplozje w Kijowie, zniszczony blok w Humaniu
Telegram/InsiderUA
Rosyjski pocisk rakietowy trafił w budynek mieszkalny w Humaniu w obwodzie czerkaskim

To była niespokojna noc. Około godz. 4. nad ranem w całej Ukrainie rozbrzmiały syreny alarmowe, ogłaszające atak z powietrza. Rosyjskie rakiety spadły m.in. na blok mieszkalny w Humaniu, gdzie trwa jeszcze akcja ratunkowa oraz cele w Dnieprze, gdzie zginęła kobieta i trzyletnie dziecko. Eksplozje były słyszane również w stolicy kraju, Kijowie. Atak pochłonął życie 12 ofiar.

Ogólnokrajowy alarm lotniczy ogłoszono o godz. 4:20 czasu lokalnego (3:20 w Polsce) - podał Ukrinform. Syreny włączyły się również w Kijowie, którego mieszkańcy musieli udać się do schronów. Ofiary śmiertelne odnotowano w miastach Dniepr, Humań i Ukrainka pod Kijowem. Pociski trafiły tam w budynki mieszkalne.

 

W Humaniu rosyjskie rakiety uszkodziły trzy bloki, niszcząc jedną z klatek schodowych ośmiopiętrowego budynku. W wyniku ataku osiem osób zostało rannych, a trzy osoby zginęły - poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko. "Rannym udzielana jest pomoc medyczna. Trwają prace poszukiwawczo-ratunkowe" - dodał.

 

Według najnowszych informacji podanych przez agencją AP, liczba ofiar zwiększyła się do 12 osób.

Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę. Szef MSW: Zemścimy się

Mieszkańcy bloku opublikowali dramatyczne relacje z ich zniszczonych lokali.

 

 

Jedna z rakiet manewrujących uderzyła w znajdujący się na terenie Humania magazyn.

 

"Rosja po raz kolejny potwierdziła swój status państwa-zabójcy. Zemścimy się” – zapewnił Kłymenko na Facebooku.

 

 

Pociski spadły też na miasto Dniepr w środkowo-wschodniej Ukrainie. W wyniku nocnego ataku zginęła młoda kobieta oraz trzyletnie dziecko. Informację o ofiarach podał na swoim profilu społecznościowym mer miasta Borys Fiłatow.

 

Rosjanie zaatakowali z powietrza również Krzemieńczuk i Połtawę w centralnej części kraju oraz Mikołajów na południu.

 

 

Eksplozje w stolicy kraju były efektem działań obrony przeciwlotniczej, co potwierdziła administracja obwodu kijowskiego. Nad miastem zestrzelono w nocy 11 rosyjskich pocisków i dwa drony - napisał w mediach społecznościowych Serhij Popko, szef administracji wojskowej w Kijowie. To pierwszy rosyjski atak na stolicę Ukrainy od 9 marca.

 

WIDEO: Atak rakietowy na Ukrainę. Mer Lwowa o niespokojnej nocy: Katastrofa

Odłamki zestrzelonych pocisków uszkodziły lokalną linię energetyczną znajdującą się na terenie kojowskiej dzielnicy Obołoń. Zniszczeniu uległa też nawierzchnia jednej z ulic. Nie ma strat w ludności cywilnej.

 

W Ukraince pod Kijowem ranne zostały dwie osoby.

Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 21 rakiet. Rosjanie do ataku użyli bombowców

Naczelny dowódca ukraińskich sił zbrojnych, generał Wałerij Załużny poinformował, że obrona przeciwlotnicza Ukrainy zniszczyła 21 z 23 rakiet manewrujących, które Rosjanie odpalili z bombowców strategicznych Tu-95 lecących w rejonie Morza Kaspijskiego.

 

"Jednostki rakietowe Sił Zbrojnych Ukrainy we współpracy z obroną przeciwlotniczą innych rodzajów wojsk zniszczyły 21 z 23 rakiet Ch-101/Ch-555 oraz dwa drony operacyjno-taktyczne. Cele zostały zniszczone w strefach odpowiedzialności lotniczego Dowództwa Centrum, dowództwa lotniczego Wschód oraz dowództwa lotniczego Południe" – napisał Załużny w Telegramie.

map / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie