NIK o sytuacji osób z niepełnosprawnościami. Zarzuty wobec gmin, ministerstwa i PFRON

Polska
NIK o sytuacji osób z niepełnosprawnościami. Zarzuty wobec gmin, ministerstwa i PFRON
watchdogpfron.pl
W siedzibie NIK zorganizowano debatę poświęconą aktywizacji osób z niepełnosprawnościami

Gminy nie wiedziały, ile osób z niepełnosprawnościami mieszka na ich terenie - to jeden z wniosków po kontrolach Najwyższej Izby Kontroli. Instytucja kierowana przez Mariana Banasia zarzuciła też Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON), że spóźnia się z wypłatami, a także "nie weryfikował faktycznego wykonania środków".

Społeczna Rada Doradcza przy Prezesie NIK - jak czytamy w oświadczeniu Izby - ma "realnie przyczyniać się do usprawniania mechanizmów" w takich kwestiach, jak finanse publiczne, państwowy budżet, zdrowie publiczne, gospodarka, nauka czy obronność. Szefujący NIK-iem Marian Banaś w czwartek wręczył akty powołania członkom nowo utworzonego organu.

 

W siedzibie Izby zorganizowano też debatę poświęconą aktywizacji osób z niepełnosprawnościami. Jak podkreślał Banaś, ta grupa społeczna chce pracować, ale "problem w tym, że potrzebują naszej pomocy". - Nie zawsze mogą na nią liczyć. Wyniki opublikowanych ostatnio naszych kontroli nie pozostawiają wątpliwości: pomoc niepełnosprawnym jest nieskuteczna - zauważył.

NIK: To bulwersujące, że samorządy nie wiedziały, ile osób niepełnosprawnych u nich mieszka

Rezultaty działań wspomnianych przez prezesa NIK omówił Konrad Kostępski z Departamentu Pracy, Spraw społecznych i Rodziny Izby. Pierwsza z kontroli dotyczyła usług asystenta osobistego osób niepełnosprawnych. - Z takiego wsparcia w 2021 roku skorzystało 10 tys. osób z niepełnosprawnościami. Rok później było to 20 tys. osób. To mało, biorąc pod uwagę liczbę osób z niepełnosprawnościami w naszym kraju – oszacował.

 

ZOBACZ: "Interwencja": Woźni noszą dzieci po schodach. Szkoła specjalna bez wind

 

Co więcej, kontrolerzy NIK wykazali, że z funduszu na usługi asystenckie wykorzystano "jedynie 58 proc. środków, którymi dysponowało ministerstwo". "Kolejną bolączką było zbyt późne ogłaszanie programów przez Ministra Rodziny i Polityki Społecznej" - podała Izba.

 

Jak podkreślił Konrad Kostępski, kontrolerzy stwierdzili również "niedostateczny nadzór ze strony ministra, który nie przeprowadzał kontroli u beneficjentów i wojewodów". Zdaniem NIK "najbardziej bulwersujący był fakt, że samorządy gminne nie miały wiedzy o liczbie mieszkańców z niepełnosprawnościami na swoim terenie", co uniemożliwiało oszacowanie zapotrzebowania na pomoc.

Czym jest asystencja osobista? "Nie chodzi o to, żeby zawieźć do toalety"

Podczas debaty wypowiedziała się również prof. dr hab. Iwona Kowalska-Bobko, dyrektor Instytutu Zdrowia Publicznego. - Okazuje się, że poszczególne jednostki samorządu terytorialnego nie widzą się. Nie widzi się obszaru polityki społecznej i ochrony zdrowia. Działamy w warunkach niewidzenia siebie nawzajem. Nasi niepełnosprawni również są niewidoczni – alarmowała.

 

Konrad Kostępski zauważył jednak, iż program asystencji dla osób niepełnosprawnych cieszył się dużym zainteresowaniem. - Aż 98 proc. uczestników programów po rozpoczęciu korzystania z usług, poczuło zmianę swojego życia na lepsze. Program wdrażany był jednak zbyt późno. Przez to nie było ciągłości świadczonego wsparcia - mówił.

 

ZOBACZ: "Interwencja": Wyjazd z domu jak tor przeszkód. Dwie bramy do pokonania

 

NIK w komunikacie podkreśliła, że asystencja osobista to "tworzenie, kreowanie z osoby niepełnosprawnej osoby bardziej niezależnej".

 

– Asystent nie jest po to, żeby pchać wózek z niepełnosprawnym, ale żeby mu dać możliwość niezależnego życia. Nie chodzi o to, żeby zawieźć go do toalety. Kluczem jest niezależne życie. Praca na rynku otwartym. Asystencja osobista musi być zupełnie zmieniona i zmienione podejście do niej. To wzmacnianie osoby niepełnosprawnej i poprawa jakości życia – wyjaśniał prof. Bartosz Molik, cytowany przez Izbę.

Zarzuty NIK wobec PFRON

Kontrolerzy wykazali też, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie uwzględniał skuteczności i efektywności podziału środków.

 

- Nie weryfikował faktycznego wykonania środków za usługę. Na podstawie raportów z realizacji programów opracowanych przez samorządy, ani kontrolerzy NIK ani pracownicy samorządów nie byli w stanie powiedzieć, w jakim stopniu te programy zostały zrealizowane. Jednak wszyscy wiedzieli, że są realizowane. To za mało – uznał Konrad Kostępski.

 

Zdaniem ekspertów zaproszonych przez NIK głównym problemem jest brak systemowej oferty rehabilitacji zawodowej dla osób z niepełnosprawnościami. W ich ocenie należy stworzyć nowy, kompleksowy system działania. Izba zwróciła też uwagę, że PFRON niekiedy opóźnia się z płatnościami, co utrudnia funkcjonowanie samorządom wojewódzkim.

wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie