Wjechała hulajnogą na drogę szybkiego ruchu. Mknęła pod prąd

Polska
Wjechała hulajnogą na drogę szybkiego ruchu. Mknęła pod prąd
Screen/KMP w Gliwicach
Kobieta jechała pod prąd na hulajnodze

Jazda pod prąd hulajnogą po drodze szybkiego ruchu i ucieczka przed policjantami – oto bilans niedzielnego wieczoru 45-latki. A wszystko dlatego, że kobieta spóźniła się na ostatni pociąg do Bytomia.

W niedzielę około godziny 21:30 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że po gliwickim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej porusza się kobieta jadąca pod prąd na elektrycznej hulajnodze.  


Na miejsce przyjechał patrol policji. Kierująca hulajnogą nie reagowała na polecenia natychmiastowego zatrzymania, stwarzając poważne zagrożenie dla siebie i dla innych. 

 

ZOBACZ: Wejherowo: Kompletnie pijany jechał hulajnogą. Dostał 2,5 tys. zł mandatu


"Pas ruchu, którym poruszała się nietypowa użytkowniczka, zablokowano radiowozem z włączonymi 'kogutami'. Policjanci podjęli próbę pochwycenia kobiety, co nie okazało się łatwe ani bezpieczne. Kierująca porzuciła hulajnogę i zaczęła uciekać pieszo w stronę pasów szybkiego ruchu" - czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.  

 

WIDEO: Pod prąd na hulajnodze

 

Pod prąd na hulajnodze

Okazało się, że kobieta spóźniła się na ostatni pociąg do Bytomia, dlatego postanowiła dostać się tam na elektrycznej hulajnodze. 45-latka była trzeźwa. 

 

ZOBACZ: Gorzów Wielkopolski: Pijany 23-latek wszedł na fontannę z elektryczną hulajnogą [WIDEO]


Gliwiccy policjanci wyjaśniają sprawę.

adn/ml / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie