Ukraińska orkiestra miała zagrać w Wielkiej Brytanii. Nie wydano wiz

Świat
Ukraińska orkiestra miała zagrać w Wielkiej Brytanii. Nie wydano wiz
YouTube/Filharmonia Chmielnicka

Ukraińska orkiestra miała wystąpić podczas serii koncertów w Wielkiej Brytanii, jednak jej członkom nie wydano wiz, które pozwoliłyby wjechać do kraju - powiadomił "Guardian". Organizator o "katastrofę" oskarżył brytyjski rząd i przekazał, że decyzja spowodowała straty w wysokości ponad 80 tys. funtów.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Chmielnickiej w kwietniu miała wystąpić w Wielkiej Brytanii podczas serii koncertów. Pierwszy miał odbyć się 1 kwietnia w Portsmouth. Jednak jak informuje portal "The Guardian", dzień przed rozpoczęciem trasy dyrygent oraz czworo skrzypków nadal nie miało wydanej wizy.

 

Członkowie orkiestry czekając na decyzję spędzili tydzień w Paryżu. Dwa dni przed rozpoczęciem koncertów dowiedzieli się, że będą musieli zapłacić 15 tys. euro za awaryjne wizy. Jak przekazał organizator Star Entertainment, wizy "ekspresowe" również nie zostały wydane na czas.

 

ZOBACZ: Ukraina. Wołodymyr Zełenski dziękuje Polakom. Pokazał nagranie: Krok ku zwycięstwu

 

- Nie było żadnego powodu, by odmówić wydania wizy. To zwyczajna dyskryminacja ukraińskich artystów - ocenił Jaka Bizilj, dyrektor generalny w Star Entertainment.

 

Wizy zostały wydane, gdy organizator zapowiedział ambasadzie, że poinformuje o zdarzeniu media.

Organizator oskarża rząd o hipokryzję

Jak podaje "Guardian", występy promowane były na stronie rządu Wielkiej Brytanii jako "przykład stosunków brytyjsko-ukraińskich". W związku z niewydaniem wiz na czas dla członków orkiestry organizator Star Entertainment oskarżył rząd o hipokryzję.

 

- Zrobili wielką sprawę ze wspierania Ukraińców, ale jeśli chodzi o przyznanie im wiz, by zagrali w Wielkiej Brytanii, to nic nie wiedzą - uważa Jaka Bizilj, dyrektor generalny w Star Entertainment.

 

ZOBACZ: 67. Finał konkursu piosenki Eurowizji 2023 w Wielkiej Brytanii. Bilety wyprzedano w 36 minut

 

Bizilj wezwał brytyjską sekretarz kultury Lucy Frazer, by rząd ustąpił w sprawie wiz dla artystów. Jak ocenił, problemy z ich wydawaniem "szkodzą obywatelom Wielkiej Brytanii, kulturze a także relacjom w Europie".

 

- Osoby odpowiedzialne za odcięcie artystów i kultury od Wielkiej Brytanii powinny zostać wskazane z nazwiska i pociągnięte do odpowiedzialności. Zespoły, muzycy i orkiestry nie przyjadą już do Wielkiej Brytanii, ponieważ pojawia się ryzyko, że nie zostaną wpuszczeni do kraju - powiedział Bizilj, cytowany przez portal.

Problemy z biurokracją po Brexicie

W ocenie Bizilja, problemy z wydaniem wizy spowodowały straty firmy na około 88 tys. funtów. "Guardian" zwrócił uwagę, że nie jest to pierwszy raz, kiedy biurokracja wprowadzona po Brexicie uniemożliwia występy zagranicznych artystów w Wielkiej Brytanii.

 

Jak podano, w ubiegłym tygodniu niemiecki zespół Noise Trigger Cut nie został wpuszczony do kraju, gdy okazało się, że członkowie wykonują również inne prace, które nie są związane z występami.

anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie