Warszawa. Szarpał i dusił partnerkę. Podrzucił policji "prezent"

Polska
Warszawa. Szarpał i dusił partnerkę. Podrzucił policji "prezent"
Policja
Narkotyki zabezpieczone przez wolskich funkcjonariuszy

27-latek z warszawskiej Woli przez pół roku bił i poniżał swoją partnerkę. Kobieta postanowiła w końcu opowiedzieć o swojej gehennie policji. Zaalarmowani funkcjonariusze postanowili udać się do mieszkania, gdzie przebywał mężczyzna. Gdy usłyszał wezwanie do otwarcia drzwi, odruchowo wyrzucił przez okno torbę z niemal kilogramem narkotyków. Pech chciał, że spadła wprost pod nogi policjantów...

Na wolski komisariat zgłosiła się kobieta, która od listopada ubiegłego roku przeżywała koszmar. Jej 27-letni partner miał się nad nią znęcać fizycznie i psychicznie.

 

- Ze wstępnych informacji wynika, że mężczyzna wszczynał awantury, szarpał ją i dusił. Zdarzało się, że kobieta była bita po całym ciele i ośmieszana, mężczyzna miał jej również grozić pozbawieniem życia - informuje nadkom. Marta Sulowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV.

 

ZOBACZ: Zamość. Chciała pomóc partnerowi. Wyrzuciła narkotyki przez okno

 

Policjanci wysłuchali zeznań kobiety i po zawiadomieniu o przestępstwie pojechali na miejsce, gdzie przebywał agresor.

Akcja policjantów na warszawskiej Woli. Pojechali do przemocowca, rzucił w nich narkotykami

27-latek nie chciał wpuścić do mieszkania wolskich funkcjonariuszy. Gdy uznał, że sytuacja dla niego stała się beznadziejna, w akcie desperacji postanowił wyrzucić przez okno torbę z 800 gramami narkotyków. Nie wiedział jednak, że na zewnątrz również czekali policjanci, a foliówka z cenną dla właściciela zawartością spadła wprost pod ich nogi.

 

W wyrzuconej przez okno torbie znajdowało się 800 gramów narkotykówPolicja
W wyrzuconej przez okno torbie znajdowało się 800 gramów narkotyków

Mężczyzna długo nie cieszył się wolnością i po chwili został zatrzymany. Funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, a także pieniądze w kwocie ponad 1500 złotych na poczet przyszłych kar i grzywien. W tym czasie dochodzeniowcy gromadzili na miejscu materiał dowodowy.

 

- Po jego skompletowaniu podejrzany usłyszał zarzuty karne dotyczące posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowej oraz znęcania się nad konkubiną - relacjonuje nadkom. Sulowska.

 

ZOBACZ: Gdynia. Wpadł, bo pomylił policjantów z klientami. Chciał im sprzedać narkotyki

 

Sąd na wniosek prokuratora zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

 

Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie - informuje policja.

map/ sgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie