Belgia. Zmarł gangster Alain Moussa. "Odszedł bez broni i bez nienawiści"
Belgijski gangster Alain Moussa, jeden z podejrzanych w sprawie Brabant Killers, zmarł w piątek wieczorem na atak serca. Miał 71 lat. W mediach społecznościowych jego partnerka napisała, że "odszedł bez broni, bez przemocy i bez nienawiści". Gangster ostatnie lata swojego życia spędził w Ganshoren, gdzie prowadził skromne życie.
Nazywany "Le Flingueur" (rewolwerowiec) Moussa był aktywnym gangsterem w latach 80. Swoją przestępczą karierę rozpoczął jako bramkarz w barach, gdzie pracował dla znanego gangstera Ramadana Dodacka i alfonsa Michela Dewita.
Ścieżka przestępczej kariery
Moussa był częścią niesławnego gangu Baasrode, kierowanego przez Phillippe'a "Jonny'ego" De Staerke, Dominique Salesse i Leopolda Van Esbroecka. Jego gang wziął swoją nazwę od napadu na pocztę, którego dokonał 24 czerwca 1985 r. w Baasrode.
Grupa brała później udział w dziesiątkach napadów z bronią na jubilerów, urzędy pocztowe, banki i firmy transportujące pieniądze. Zostali za to skazani w 1987 roku. Podczas napadów używali ciężkiej broni, a jego członkowie działali jak wyszkoleni żołnierze.
ZOBACZ: Baron narkotykowy "El Chapo" skazany na dożywocie
Chociaż podczas napadów nie zabijali, to ze względu na styl ich działania służby podejrzewały, że grupę można powiązać z gangiem Brabant Killers. Ta grupa jest odpowiedzialna za śmierć co najmniej 28 osób i zranienie 22.
Moussa trafił do więzienia w 1987 roku na dziesięć lat, ale po wyjściu na wolność nie zszedł z przestępczej ścieżki. Za kraty trafiał jeszcze kilka razy, głównie z powodu swojego uzależnienia od kokainy.
Czy Baasrode byli powiązani z Brabant Killers?
Poruszenie wywołało oświadczenie w mediach społecznościowych Moussy, który w 2021 oskarżył swoich byłych wspólników, De Staerke i Salesse, o przynależność do gangu Brabant Killers.
Policja przesłuchała w tej sprawie Moussę, ale nie jest jasne, czy służby dowiedziały się czegoś nowego.
Czytaj więcej