Kraków. Poszła kupić kapustę. Wróciła z niespodziewanym gościem

Polska
Kraków. Poszła kupić kapustę. Wróciła z niespodziewanym gościem
Flickr

Mieszkanka Krakowa wybrała się do sklepu po kapustę. Gdy kobieta wróciła do domu, okazało się, że w warzywie ukrył się niespodziewany gość. Małym gekonem, bo o nim mowa, zaopiekowali się pracownicy Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Mieszkanka Krakowa wybrała się na zakupy do marketu jednej z popularnych sieci handlowych. Kobieta kupiła m.in. kapustę. 

 

Po powrocie do domu odkryła, że w warzywie ukrył się mały gekon.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania: Gekon przyleciał z Egiptu do Manchesteru. Schował się w pudełku truskawek

 

Przerażona klientka zwróciła się o pomoc do pracowników Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy zajęli się niespodziewanym gościem. 

 

 

"To już kolejna tego typu sytuacja, z jaką się stykamy w niewielkim odstępie czasu" - poinformowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami na Facebooku.

 

Jaszczurce nic się nie stało. Gad został przygarnięty przez jedną z inspektorek KTOZ. 

 

ZOBACZ: Ogromny wąż na balkonie postawił służby na nogi. Oto "lagun z Żyrardowa"

 

Sytuacja z gekonem w kapuście rozbawiła internautów. "Oj tam, dzieci się biorą z kapusty to widocznie gekony też" - napisała jedna z komentujących.

 

"Piękny lagun" - dodał inny internauta. To oczywiście nawiązanie do historii mieszkanki Krakowa, która wezwała inspektorów z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami do "laguna" siedzącego na gałęzi. Później okazało się, że był to croissant - rogalik z ciasta francuskiego.

dk/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie