Limanowa. Walczące orły wpadły pod auto. Dramatyczne sceny na ulicy
Para walczących orłów przednich wpadła w Limanowej (woj. małopolskie) pod nadjeżdżający samochód. Jeden ptak odleciał, drugi został potrącony. Udało się złapać oszołomionego drapieżnika. Po badaniach w lecznicy weterynaryjnej okazało się, że będzie wymagał specjalistycznego leczenia w placówce zajmującej się rehabilitacją dzikich zwierząt.
Walczące ze sobą w locie dwa orły spadły we wtorek około godziny 11:00 przed jadący ulicą samochód w centrum Limanowej.
Skręcał w lewo, spadły na niego orły
Kierowca samochodu osobowego skręcał w Limanowej w lewo z ul. Mordarskiego w ul. Jana Pawła II. Panuje tam spory ruch, bo prowadzi tędy droga krajowa nr 26.
Dwa walczące ptaki, trzymające się szponami, spadły przed maskę poruszającego się auta, którego kierowca w ostatniej chwili zahamował.
ZOBACZ: Wielkopolskie: Wataha wilków w gminie Duszniki. Władze apelują, aby nie spacerować po lesie
- Tyle, co się włączyłem do ruchu, nagle spadły mi przed maskę dwa orły. Przyhamowałem lekko, nie spadły mi na maskę tylko przed - mówi Polsat News Henryk Biernat, świadek zdarzenia.
Jeden ptak odleciał, ale drugi nie zdążył.
- Ten, co był odwrócony, odleciał. Drugiego niestety przejechałem. Miałem go pod tylnym kołem. Zatrzymałem się, cofnąłem. Dzwoniłem na straż miejską, ale nikt nie odbierał - mówi mężczyzna, który mówi, że był przełączany.
- Orłów przednich w Polsce jest niewiele, wiec zaskoczenie było, szczególnie, że ptaki wylądowały przed przejeżdżającymi samochodami, jeden z ptaków wzbił się z powrotem w powietrze i odleciał, jeden z nich niestety został ranny - mówił Paweł Twaróg z Nadleśnictwa Limanowa.
Drapieżnik trafi do specjalistycznej lecznicy
Dlatego świadkowie próbowali sami schwytać ptaka.
- Próbowaliśmy go włożyć do kartonu, ale on się wyzbierał, nabrał siły i energii, zaczął uciekać na nogach - mówi mężczyzna. - Tam go dalej złapaliśmy i zawieźliśmy do weterynarza - powiedział.
Nagranie z tego zdarzenia opublikował portal limanowa.in.
- Dzięki refleksowi kierowcy samochód został zatrzymany i orłu została udzielona pierwsza pomoc - powiedział Paweł Twaróg z Nadleśnictwa Limanowa.
ZOBACZ: USA: Włożyła kota do skanera na lotnisku. Pracownicy lotniska pokazali zdjęcie
Okazało się, że orzeł ma uszkodzone skrzydło i nie jest w stanie latać. Weterynarze i leśnicy podjęli decyzję o przewiezieniu ptaka do specjalistycznej lecznicy dla dzikich zwierząt w Mikołowie (woj. śląskie).
Orzeł przedni to najsilniejszy europejski orzeł. Majestatyczne ptaki charakteryzują się znaczną rozpiętością skrzydeł, która może osiągać nawet ponad dwa metry.
W locie osiągają prędkość do 160 km/h, a w nurkowaniu z dużej wysokości do 320 km/h.
W Polsce gniazduje zaledwie 30 par tego gatunku.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic. Mordarskiego i Jana Pawła II w Limanowej.
Czytaj więcej