Włodawa. 16-latek terroryzuje rówieśników. Rodzice boją się o swoje dzieci

Polska

Przemysław G. ma dopiero 16 lat, a już dał się poznać we Włodawie i okolicy. Niestety z tej złej strony. Od kilku lat nastolatek terroryzuje swoich rówieśników. Rodzice poszkodowanych dzieci zgodzili się opowiedzieć nam, jak niebezpieczny nastolatek do dziś stoi ponad prawem. Materiał "Interwencji".

Zamazana twarz nastolatka, ujęcie z kamery monitoringu.
Interwencja
16-latek z Włodawy terroryzuje rówieśników

O sprawie powiadomiła "Interwencję" matka jednego z pobitych przez Przemysława G. chłopców. Przesłała nagrania z groźbami, które nastolatek wysyłał do jej syna. 

Hejt i nękanie

Następnie zgłosiła się pani Paulina Gnatowicz. Kobieta mieszka niedaleko Włodawy na Lubelszczyźnie i wychowuje czworo dzieci. Jej 15-letnia córka pod koniec 2021 roku chciała popełnić samobójstwo. Dopiero później pani Paulina dowiedziała się, że powodem m.in. samookaleczania córki był hejt i nękanie przez rówieśnika.

 

ZOBACZ: Lekarz pobił pacjenta. "Interwencja" dotarła do nagrania z monitoringu

 

- Przez pięć lat moja córka była dręczona przez Przemka w klasie. Od 4. do 8. klasy. Miała wysypywane rzeczy z plecaka, chowane rzeczy w szatni. Były też oczywiście wyzwiska - tłumaczy pani Paulina.

 

- W czerwcu miną dwa lata, jak córka chodzi do psychologa. Ma wizyty co tydzień. Chociaż już ukończyła szkołę, ten stres został. To jest mała okolica i może go spotkać - dodaje kobieta.

Przemek G. złamał nogę koledze

Oprawcą nastolatki  był jej kolega z klasy, Przemysław G. Dziewczyna nie chce wystąpić przed kamerą. Nadal boi się swojego dręczyciela. W internecie pani Paulina znalazła nagrania z libacji alkoholowych. Na wszystkich jest widoczny 16-letni Przemysław G.

 

- Córka się samookaleczała, nałykała się tabletek, była w szpitalu. W ekspertyzie lekarskiej jest napisane, że to przez znęcanie się rówieśników. Ona do tej pory się boi - mówi Paulina Gnatowicz.

 

- Miałam próbę samobójczą przez niego, bo się ze mnie śmiał na WF-ie. Nawet chyba nagrywał filmiki, jak ja biegałam, bo mieliśmy tor przeszkód - mówi córka pani Pauliny.

 

- Przemek od zerówki stwarzał problemy. Skoczył jednemu chłopcu na nogę i mu ją złamał.  Było zgłaszane do dzielnicowej, ona przyjeżdżała. Uspokajało się, ale on za każdym razem szukał nowej ofiary - mówi Paulina Gnatowicz.

Ofiarą nauczycielka. Została pogryziona

Nastolatek jest znany we Włodawie. Wielu rodziców z obawy o bezpieczeństwo swoich dzieci woli zachować anonimowość. Od jednej z matek dostaliśmy nagrania, w których Przemysław G. grozi jej synowi. 16-latek miał również pobić chłopca.

 

- Jutro będę u ciebie pod szkołą. Masz mieć naszykowane, k***, pięć dych. Przyjadę ci rozj*** łeb i na tym się, k***, skończy wasze, dziecinada p*** - mówi Przemysław G. na jednym z nagrań.

 

ZOBACZ: "Interwencja": Oszukane sprzątaczki. Firma zniknęła, pensji brak

 

Ofiar Przemysława G. jest więcej. Z obawy o swoje bezpieczeństwo wiele osób boi się mówić o swoim koszmarze. Tak było w przypadku nauczycielki ze Szkoły Podstawowej numer 3 we Włodawie, która została zaatakowana przez Przemysława G. W jej imieniu spotkał się z nami dyrektor placówki.

 

- Dwa lata temu doszło do wtargnięcia dwóch uczniów, nie naszej szkoły. Nauczycielka, która zwróciła im uwagę, żeby opuścili budynek, została ugryziona po prostu - twierdzi Janusz Korneluk, dyrektor SP nr 3 we Włodawie.

 

- Zawiadomiliśmy policję. Zadziałali momentalnie, bo w ciągu godziny ujęli sprawców. Sprawą zajęła się prokuratura i sąd rodzinny. Wiem, że jakiś wyrok był wydany - dodaje dyrektor.

Dzieci boją się oprawcy. Policja nie reaguje

Włodawianie są w szoku. Według nich od lat lokalna policja nie reaguje na występki oprawcy ich dzieci. Próbowaliśmy ustalić, dlaczego tak się dzieje. Niestety funkcjonariusze nabrali wody w usta i odesłali nas do sądu. Tu toczą się aż cztery postępowania z udziałem Przemysława G.

 

ZOBACZ: "Interwencja". Urzędnicy każą płacić niewidomemu za pobyt ojca w DPS. Mężczyzna bezradny

 

- Zawiadomienie w tej sprawie złożył kurator, pod dozorem którego był małoletni, a także drugi kurator z ośrodka kuratorskiego we Włodawie - wyjaśnia Barbara Markowska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie.

 

- Mówimy o czynie karalnym dotyczącym gróźb. Sąd ma w tej sprawie rozważyć zmianę środków wychowawczych na umieszczenie małoletniego w ośrodku wychowawczym - dodaje rzeczniczka sądu.  

"Przemek musi trafić do ośrodka"

Matka Przemysława G. wie o zachowaniu syna, ale nie chciała komentować sprawy. Dotarliśmy do jego kuzyna. Samego nastolatka od kilku dni nie widziano we Włodawie. Nieoficjalnie wiadomo, że może się ukrywać.

 

ZOBACZ: "Interwencja": Życie pod kontrolą. Sąsiad obserwuje z kamer

 

- Już dawno chcieliśmy mu znaleźć jakiś zamknięty ośrodek. Ale to nie jest taka prosta sprawa, bo ciężko się z nim dogadać. Przemek nie chce tam iść, ale musi tam trafić - mówi kuzyn 16-latka.

 

Cały materiał "Interwencji" do zobaczenia TUTAJ.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

nb/dk / Interwencja
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie