USA. Najstarsza kura na świecie. Jako jajko otarła się o śmierć
Jako jajko została porzucona przez matkę. Dziś kura o imieniu Peanut jest rekordzistką Guinnessa pod względem długości życia. Od wyklucia się jest pod opieką Marsi Darwin, emerytowanej bibliotekarki z USA.
Mieszkająca ze swoją opiekunką w Michigan (USA) Peanut to kura mieszanych ras d’Uccle i Nankin. Od początku, czyli od 2002 roku, zajmuje się nią Marsi Darwin.
Porzucone jajko
Przed wykluciem Peanut została porzucona przez matkę, która opuściła gniazdo wraz z pozostałymi pisklętami. Kiedy Marsi zobaczyła, że jedno jajko zostało w kurniku, wyrzuciła je do stawu. Myślała, że wychłodzone kurczę umarło w środku skorupy. Wtedy Peanut zaczęła się wykluwać, a Marsi wyciągnęła ją z wody.
ZOBACZ: Miał zostać uśpiony. 30-letni Bobi trafił do księgi rekordów Guinnessa
Matka Peanut odmówiła przyjęcia pisklęcia, więc przez pierwsze dwa lata życia Peanut mieszkała w klatce dla papug w domu. Później kura została przeniesiona do kurnika, gdzie do ósmego roku życia znosiła jaja i wychowywała kurczaki. - Jestem pewna, że przeżyła sporo swoich dzieci - twierdzi Marsi.
W ostatnich latach Peanut wróciła do domu opiekunki. Dzieli tam klatkę ze swoją 15-letnią córką Millie. Ich codzienna rutyna to dużo spania i dużo jedzenia. Kury chętnie oglądają telewizję z opiekunką i lubią być przytulane.
Kura rekordzistka
Dziś (7 marca) Peanut ma 20 lat i 310 dni. Jej wiek potwierdziła weterynarz dr Julia Parker, która pierwszy raz widziała kurę w 2003 roku, kiedy ta była już "dorosła".
Marsi mówi, że sekret długowieczności jej kur to odpowiednia ilość ruchu i zdrowa dieta. Kobieta daje im m.in. pokruszone tabletki witaminy D, owoce i warzywa. Zapewnia także dostęp do świeżej wody z odrobiną octu jabłkowego.
Średnio kury żyją od 5 do 10 lat. Najstarszy kurczak w historii, Muffy (USA, 1989 - 2012), dożył wieku 23 lat i 152 dni.
Czytaj więcej