Aaron Carter nie żyje. Matka podzieliła się drastycznymi zdjęciami

Kultura
Aaron Carter nie żyje. Matka podzieliła się drastycznymi zdjęciami
Wikimedia Commons/ Photo by Peter Dzubay/ Facebook/ Jane Schneck
Aaron Carter zmarł w listopadzie

Kilka miesięcy po śmierci Aarona Cartera jego matka opublikowała zdjęcia, które miały być wykonane po odnalezieniu ciała piosenkarza 5 listopada ubiegłego roku. Widać na nich wannę wypełnioną mętną wodą i rozmazane na ubraniach oraz podłodze wydzieliny. Kobieta twierdzi, że syna zamordowano i domaga się rzetelnego śledztwa.

Aaron Carter, piosenkarz i brat członka Backstreet Boys, Nicka Cartera, zmarł 5 listopada w wieku 34 lat. Policja uznała, że przyczyną śmierci mężczyzny było przedawkowanie narkotyków. Inaczej uważa jego matka.

 

Jak podaje "Daily Mail", Jane Carter twierdzi, że syn padł ofiarą przestępstwa i oskarża organy ścigania o zaniechanie dochodzenia w sprawie jego "potencjalnego zabójstwa". Na dowód udostępniła zdjęcia wykonane po odnalezieniu ciała.

 

ZOBACZ: USA: Nie żyje Aaron Carter. Piosenkarz miał 34 lata

 

"Wciąż próbuję przeprowadzić prawdziwe śledztwo w sprawie śmierci mojego syna Aarona Cartera. Chcę podzielić się tymi zdjęciami z miejsca śmierci, ponieważ koroner uznał, że nastąpiła ona w wyniku przypadkowego przedawkowania narkotyków. Nie przeprowadzili śledztwa w kontekście możliwej zbrodni, tylko dlatego, że wcześniej był uzależniony od leków na receptę" - napisała w poście.

 

Jane zaznaczyła, że jej syn otrzymywał wcześniej "wiele gróźb śmierci" i "było wielu ludzi uprzykrzających mu życie".

 

"Nie boję się nikogo. Chcę tylko znać prawdę. Zbyt wiele rzeczy się tu nie zgadza" - dodała.

 

W piątek po południu czasu polskiego kobieta podzieliła się informacją dotyczącą tego, że "policja w Los Angeles w końcu zacznie prowadzić śledztwo w sprawie".

 

Aaron Carter. Jaka była jego kariera?

Carter zaczął występować w wieku siedmiu lat i wydał swój debiutancki album w 1997 roku, gdy miał dziewięć lat.

 

Później zainteresował się rapem i aktorstwem. Wystąpił m.in. serialu komediowym "Lizzie McGuire" i zadebiutował na Broadwayu w 2001 roku jako JoJo the Who w "Seussical The Musical".

 

W 2017 r. Carter trafił do ośrodka odwykowego.

 

Piąty i ostatni album studyjny Cartera, "Love", został wydany w 2018 roku.

ac/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie