USA. Turbulencje na pokładzie samolotu Lufthansy. Siedem osób w szpitalu

Świat
USA. Turbulencje na pokładzie samolotu Lufthansy. Siedem osób w szpitalu
Pixabay/Flightradar24.pl
Samolot musiał wylądować na najbliższym lotnisku

Siedem osób trafiło do szpitala po turbulencjach, do których doszło na pokładzie samolotu Lufthansy. Po 90 minutach od startu maszynę skierowano na najbliższe lotnisko. Linie lotnicze wydały oświadczenie w sprawie incydentu, do którego doszło przy bezchmurnym niebie.

Lot nr 469 realizowany przez Lufthansę z Austin w Teksasie (USA) do Frankfurtu (Niemcy) został w środę wieczorem skierowany na międzynarodowe lotnisko Washington Dulles w Wirginii z powodu silnych turbulencji, w wyniku których kilku pasażerów zostało rannych.

Silne turbulencje

"Krótkie, ale silne turbulencje, miały miejsce około 90 minut po starcie i spowodowały lekkie obrażenia u niektórych pasażerów" - napisano w oświadczeniu rzecznika Lufthansy, cytowanym przez CNN.

 

"Była to tzw. turbulencja czystego nieba, która może wystąpić bez widocznych zjawisk pogodowych lub wcześniejszego ostrzeżenia" - podano w oświadczeniu.

 

ZOBACZ: Turbulencje podczas lotu do Berlina. Osiem osób rannych

 

Linia zaznaczyła, że pasażerowie otrzymali wstępną pomoc medyczną, której udzieliły przeszkolone w tym zakresie stewardessy. "Ponieważ bezpieczeństwo i dobre samopoczucie pasażerów oraz członków załogi jest dla nas najwyższym priorytetem, załoga zdecydowała się na lądowanie na najbliższym lotnisku."

 

"Załoga Airbusa A330 zgłosiła napotkanie turbulencji na wysokości ponad 11 km, kiedy leciała nad Tennessee" - poinformowała CNN Federalna Administracja Lotnictwa, która bada incydent.

 

Siedem osób w szpitalu

- Samolot zwiększył wysokość, a potem opadliśmy 300 metrów - powiedziała CNN Susan Zimmerman, pasażerka feralnego lotu.

 

Kiedy doszło do turbulencji, na pokładzie podawano posiłek. - To było jak nagły swobodny spadek ze szczytu kolejki górskiej, który trwał około pięć sekund. Talerze i szklanki poleciały pod sufit - relacjonowała kobieta, która jest w piątym miesiącu ciąży. Na szczęście ani ona, ani dziecko nie zostali poszkodowani. Samolot wylądował na lotnisku w Dulles około 21:10. 

 

 

Zimmerman powiedziała, że kiedy wylądowali, pokład wyglądał, jakby doszło na nim do bitwy na jedzenie. Po całym samolocie były porozrzucane resztki pokarmów, potłuczone szkło i rzeczy osobiste pasażerów. 

 

ZOBACZ: 30 osób rannych w wyniku turbulencji podczas lotu ze Stambułu do Nowego Jorku

 

Siedem osób zostało zabranych do szpitala, a pozostałych odwieziono do hotelu. Do Niemiec polecieli następnego dnia.

pgo/grz / Polsatnews.pl / CNN
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie