Niemcy. Przez samochodowy wyścig zginęło dwoje małych dzieci. 40-latka stanęła przed sądem

Moto
Niemcy. Przez samochodowy wyścig zginęło dwoje małych dzieci. 40-latka stanęła przed sądem
Twitter/NDR Niedersachsen/Youtube/con-nect leine-on (screen)
W wypadku zginęło dwóch małych chłopców

Dwoje dzieci w wieku dwóch i sześciu lat zginęło w wyniku wypadku, do którego doszło podczas nielegalnego wyścigu samochodowego. W piątek przed sądem w Hanowerze stanęła 40-latka, która jest oskarżona o spowodowanie śmierci dzieci oraz ciężkich obrażeń, jakich doznali ich rodzice.

Do tragicznych wydarzeń doszło 25 lutego 2022 roku drodze w Barsinghausen niedaleko Hanoweru. 39-letnia wówczas kobieta wzięła tego dnia udział w nielegalnym wyścigu samochodowym, który zakończył się śmiertelnym wypadkiem. 

Oskarżona: Życie z poczuciem winy jest prawie nie do zniesienia

W piątek przed sądem w Hanowerze rozpoczął się proces w tej sprawie. Po odczytaniu aktu oskarżenia, udzielono głosu kobiecie. 40-latka ze łzami w oczach przepraszała rodziców dwóch chłopców, którzy zginęli w spowodowanym przez nią wypadku. - Życie z poczuciem winy jest prawie nie do zniesienia, zwłaszcza że sama mam trójkę dzieci - powiedziała.

 

ZOBACZ: Niemcy. Nie żyje czterolatka z polskimi korzeniami. Podejrzany 19-letni opiekun

 

40-latka zaprzeczyła jednak, jakoby brała udział w wyścigu samochodowym. Tłumaczyła przed sądem, że do wypadku doszło z powodu podjęcia przez nią złej decyzji podczas manewru wyprzedzania. 

 

Wyścig samochodowy i wypadek

Prokuratura zarzuca kobiecie, że feralnego dnia oskarżona razem z innym kierowcą jechali obok siebie dwoma autami z prędkością 180 km/h, w obszarze gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. 

 

ZOBACZ: Niemcy: Chciał popełnić samobójstwo. Policja strzeliła do niego z broni maszynowej

 

Auto oskarżonej podczas skręcania w prawo wpadło w poślizg i uderzyło w bok nadjeżdżającego z naprzeciwka samochodu. Następnie pojazd zderzył się czołowo z inny autem, którym podróżowała czteroosobowa rodzina.

 

 

W wyniku wypadku zginęło dwóch chłopców - w wieku dwóch i sześciu lat. Ich rodzice - 50-latek i 39-latka - odnieśli poważne obrażenia. 

 

Wyrok w sprawie 40-latki ma zapaść 30 marca.

pgo/grz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie