Trzy osoby zginęły w wypadku drogowym. Sprawcy usłyszeli zarzut zabójstwa

Świat
Trzy osoby zginęły w wypadku drogowym. Sprawcy usłyszeli zarzut zabójstwa
Pixabay/Twitter/James Dunn
W wypadku drogowym zginęło trzech młodych Brytyjczyków - Daniel Davies, Jon "Tommy" Miller i Jonny Day

Media na Wyspach żyją koszmarnym wypadkiem drogowym, w którym śmierć poniosło trzech mężczyzn. Rodzina jednego ze zmarłych ujawniła, że jakiś czas temu uratował życie siostry, oddając jej własną nerkę. Sprawcy wypadku usłyszeli zarzut zabójstwa i zostali zwolnieni z aresztu za kaucją.

Tragiczny incydent drogowy miał miejsce 13 lutego w mieście Eastbourne w Wielkiej Brytanii. Ok. godz. 23 na Decoy Drive doszło do zderzenia srebrnego Citroena Berlingo z szarym Range Roverem. Śmierć na miejscu poniosły trzy osoby z pierwszego samochodu.

 

Brytyjskie służby zidentyfikowały ofiary jako 21-letniego Daniela Daviesa, 32-letniego Jonny'ego Day'a i 36-letniego Jona "Tommy'ego" Millera. Policjantom udało się sprawnie odnaleźć drugi samochód, którego kierowca uciekł z miejsca wypadku. Jadący Range Roverem 38 i 40-latek trafili do aresztu.

Śmierć trzech mężczyzn wstrząsnęła Wielką Brytanią

Tragedia w hrabstwie Sussex wstrząsnęła Wielką Brytanią. Rodzina "Tommy'ego" ujawniła, że jakiś czas temu uratował życie własnej siostrze. 36-latek miał oddać jej własną nerkę.

 

ZOBACZ: Ciechanów. Tragedia na drodze gminnej. Nie żyje 19-latek

 

"Był naprawdę jedyny w swoim rodzaju - zabawny oraz bystry. Jon miał wielkie serce i pozytywny wpływ na wszystkich, którzy go znali. Na zawsze pozostanie naszym bohaterem. To dla nas druzgocąca strata" - napisano w oświadczeniu.

 

Partnerka 32-letniego Jonny'ego podkreśliła z kolei, że był "kochającym mężem, ojcem, synem i bratem". "Jako jego żona straciłam wszystko" - zaznaczyła we wzruszającym pożegnaniu.

 

Tragiczny wypadek w Eastbourne. Sprawcy usłyszeli zarzut zabójstwa

Policjanci postawili sprawcom wypadku zarzut zabójstwa. 38- i 40-latek wyszli z więzienia za kaucją. Funkcjonariusze cały czas badają okoliczności zdarzenia. Mundurowi zaapelowali do ewentualnych świadków zdarzenia o kontakt.

 

- Prosimy o pomoc także osoby, które mogą posiadać nagrania z monitoringu - zaznaczył nadinspektor Till Sanderson z zespołu dochodzeniowo-śledczego.

 

jkm/map / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie