Ambasada Moskwy: Rosja przyjmuje dzieci zmuszone do ucieczki z Ukrainy

W odpowiedzi na amerykańskie zarzuty, że Rosja siłą przetrzymuje w kraju ukraińskie dzieci, zareagowała ambasada Moskwy w Stanach Zjednoczonych. "Rosja przyjmuje dzieci zmuszone do ucieczki z Ukrainy" - przekazała placówka.
"Rosja przyjęła dzieci, które zmuszono do ucieczki wraz z rodzinami przed ostrzałem na Ukrainie" - poinformowała ambasada Rosji w Stanach Zjednoczonych w odpowiedzi na doniesienia amerykańskiej administracji, że Moskwa siłą przetrzymuje w swoim kraju nieletnich.
Agencja Reutersa poinformowała, że odpowiedź ambasady została opublikowana m.in. na Twitterze.
"Dokładamy wszelkich starań, aby osoby niepełnoletnie pozostały w rodzinach, a w przypadku nieobecności lub śmierci rodziców i bliskich - przekazać sieroty pod opiekę" - twierdzi ambasada.
Rosja porywa dzieci w Ukrainie
W mediach wielokrotnie pojawiały się doniesienia, że Rosja porywa ukraińskie dzieci na okupowanych terenach, a następnie siłą przekazuje je do adopcji przez rosyjskie rodziny.
ZOBACZ: Wojna na Ukrainie. Propaganda w rosyjskiej telewizji. Olga Skabiejewa prostuje wypowiedź gościa
Już w pierwszych miesiącach wojny Stany Zjednoczone informowały, że mają dowody na zbrodnicze działania Rosji względem ukraińskich dzieci. - Widzimy wiarygodne doniesienia, że Rosjanie porywają na Ukrainie dzieci, przedstawicieli władz, dziennikarzy i duchownych - mówiła wówczas ambasador USA przy ONZ Theresa Thomas-Greenfield. Dodała, że doniesienia mówią też o prowadzeniu przez Rosję obozów filtracyjnych, przywołujących historyczne skojarzenia.
Według ukraińskich szacunków, zaginionych jest 345 dzieci, a deportowanych zostało 16 207 nieletnich. Dokładne liczby są jednak trudne do ustalenia - przekazała doradczyni prezydenta ds. praw dziecka Ukrainy Daria Herasimczuk.
Czytaj więcej