Mleko dla dzieci z alergią pokarmową. Lekarze muszą zapłacić gigantyczne rachunki

Polska
Mleko dla dzieci z alergią pokarmową. Lekarze muszą zapłacić gigantyczne rachunki
Polsat News

Ratowali życie i zdrowie, teraz muszą zapłacić - nawet 160 tysięcy złotych. Takie rachunki wystawia Narodowy Fundusz Zdrowia za przepisywanie starszym dzieciom ze skrajną alergią pokarmową mleka ze zniżką, choć jest ono refundowane tylko w pierwszych kilkunastu miesiącach życia. Lekarze tłumaczą, że nierefundowanego dzieci nie tolerowały.

- Gdy dostawał laktozę w postaci mojego mleka, to miał rany na całym ciele, to było bardzo ciężkie cierpienie - mówiła dla "Wydarzeń" Agnieszka Jóźwiak, mama Janka, który cierpi na ostrą alergię pokarmową. 

Bez tego dzieci były skazane na "powolną śmierć"

Takim dzieciom dr Jolanta Tyczyńska przepisywała mieszankę aminokwasów, która stanowi substytut mleka. - Jeżeli nie byłoby tej mieszanki, to dziecko skazane byłoby na powolną śmierć - podkreśla pediatra.

 

Specjalne mleko jest refundowane do 18. miesiąca życia pacjenta. - Ten środek spożywczy specjalnego przeznaczenia można stosować, ale już za pełną opłatą - powiedział Andrzej Troszyński, rzecznik prasowy centrali NFZ. 

 

ZOBACZ: Lekarz pracował 72 godziny bez przerwy. Placówka została ukarana

 

Problem polega na tym, że mleko z refundacją kosztuje 9 zł, bez refundacji 146 zł.

NFZ wystawił lekarzom rachunek

W konsekwencji NFZ wysłał doktor Joannie Tyczyńskiej rachunek na 160 tys. zł za wystawione recepty dla starszych dzieci. 

 

- Narodowy Fundusz Zdrowia jest zobowiązany sprawdzać zgodność wypisywanych leków z zapisami - tłumaczył Troszyński. 

 

- Czym my jesteśmy winni tym że przekazujemy najlepszą wiedzę medyczną? - pytała z kolei dr Tyczyńska. 

 

 

Rachunek na ponad 76 tys. zł za mleko dostał też doktor Piotr Roguszczak. - Chciałem ratować życie dzieci - mówił. Lekarz z Poznania zapłacił karę, bo nie chciał procesu. - Efekty mojego "przestępstwa" chodzą teraz do szkoły, biegają po parkach, a nie mogły nic jeść - powiedział Roguszczak. 

 

Dr Tyczyńska się nie poddaje. - Będę walczyć do końca - zadeklarowała. 

 

Lekarze zapewnili, że gdy trzeba będzie - znów przepiszą mleko.

"Mleko trafiało do potrzebujących"

Według prezesa Wielkopolskiej Izby Lekarskiej o tym, czy przepisać lek, powinien decydować stan zdrowia, a nie wiek pacjenta. - Kto tu poniósł stratę? NFZ? Przecież to mleko nie trafiło na wolny rynek, tylko do potrzebujących - argumentował dr med. Krzysztof Kordel, prezes Izby. 

 

Naczelna Rada Lekarska zaapelowała do Ministerstwa Zdrowia o zwolnienie lekarzy z obowiązku określania refundacji przy wypisywaniu recept.

 

ZOBACZ: ChatGPT niedługo zostanie twoim lekarzem? AI już zdaje testy medyczne

 

- Okazuje się, że wskazania medyczne nie zawsze pokrywają się ze wskazaniami refundacyjnymi - stwierdził Klaudiusz Komor z Naczelnej Rady Lekarskiej. 

 

W przesłanym "Wydarzeniom" oświadczeniu czytamy, że resort pracuje nad algorytmem, który pomoże w określeniu refundacji przy wypisywaniu leków.

ap/pgo / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie