Wielka Brytania: Nieświadomie zapłacił za burgera 666,50 funtów. Walczy o zwrot pieniędzy

To prawdziwy paragon grozy. Mężczyzna z Yorku w północnej Anglii kupił burgera w food trucku, za którego nieświadomie zapłacił 666,50 funtów. O wysokości opłaty dowiedział się po kilku dniach, kiedy sprawdził stan swojego konta. Jak się okazało doszło do pomyłki.
35-letni Toby Wilson z Yorku, wracając z wieczornego wyjścia, kupił wegetariańskiego burgera z frytkami w food trucku. Posiłek miał kosztować 6,5 funta.
Po kilku dniach, gdy mężczyzna sprawdził stan swojego konta, okazało się, że zapłacił za jedzenie 666,5 funtów.
ZOBACZ: Bójka w samolocie brazylijskich linii. Kobiety pokłóciły się o miejsce
35-latek skontaktował się z właścicielem lokalu, który przyznał, że doszło do pomyłki. Jak się jednak okazało, kwestia odzyskania 660 funtów nie jest prosta. Właściciel lokalu skontaktował się z firmą obsługującą jego terminal płatniczy, by potwierdzić, czy pieniądze wpłynęły na jego konto. Tam usłyszał, że transakcja miała miejsce, ale konieczne jest, by pokrzywdzony przyszedł do siedziby firmy z kartą, którą płacił.
Wydał fortunę na burgera. "Na początku było to zabawne"
Wcześniej bank, w którym 35-latek posiada konto, nie chciał pomóc w rozwiązaniu sprawy, ponieważ Wilson nie miał paragonu za burgera. Mężczyzna przyznaje, że liczył, na szybsze rozwiązanie tej sprawy.
ZOBACZ: USA: Arnold Schwarzenegger miał wypadek. Media o kolizji z rowerzystką
"Trzeba przyznać, że na początku była to trochę zabawna historia. Myślałem, że zostanie to szybko rozwiązane, a banki powiedzą: 'Tak, to błąd'" - powiedział cytowany przez portal "The Independent". Dodał, że ma kredyt hipoteczny, więc z czasem cała sytuacja stała się dla niego stresująca.
Menedżer punktu gastronomicznego przeprosił za pomyłkę. Pieniądze mają zostać zwrócone za około miesiąc.
Czytaj więcej