Niemcy przekażą Ukrainie czołgi Leopard. Zgoda rządu w Berlinie

Świat
Niemcy przekażą Ukrainie czołgi Leopard. Zgoda rządu w Berlinie
PAP/EPA/VALDA KALNINA
Czołgi Leopard 2 trafią na Ukrainę

Niemiecki rząd oficjalnie zgodził się na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard należących do Bundeswehry. Wydano też pozwolenie na taki sam ruch ze strony Polski. Poinformował o tym rzecznik rządu RFN Steffen Hebestreit.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że Rosja zlekceważyła zasadę, że nie można przemocą przesuwać granic. - Dlatego słusznym jest, żebyśmy w ścisłym porozumieniu z naszymi partnerami wspierali Ukrainę finansowo, a także za pomocą dostaw broni - mówił. - Można powiedzieć, że Niemcy zawsze będą na czele jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy - dodał.

 

Polityk podkreślił, że teraz Niemcy zdecydowały teraz o przekazaniu broni ciężkiej - czołgów Leopard 2.

 

- To wynik narad z naszymi sojusznikami. Chciałem powiedzieć, że to ważne i słuszne, iż nie daliśmy się przymuszać, tylko że kontynuujemy pomoc dla Ukrainy w taki sposób - dodał.

 

Zgoda Niemiec na wysłanie Leopardów 2 do Ukrainy jest niezbędna, ponieważ to ten kraj jest ich producentem. Dotychczas RFN twierdziła, że nie będzie blokować przekazania tych wojskowych pojazdów innym posiadającym je państwom, ale kluczyła, czy sama dokona takiego gestu.

 

Presję na Niemcy, by określiły się i wspomogły Kijów, wywierała m.in. Polska. Nasze władze są wśród tworzących koalicję w sprawie Leopardów dla walczących Ukraińców.

Niemcy: Działamy w koordynacji z innymi państwami, będą dwa bataliony czołgów

Jak czytamy w środowym komunikacie Berlina, decyzję o zgodzie na przekazanie Leopardów wydał kanclerz Olaf Scholz. Podkreślił przy tym, iż jego rząd nadal będzie zwiększał militarne wsparcie dla Kijowa. "To efekt intensywnych konsultacji, jakie odbyły się z naszymi najbliższymi partnerami europejskimi i międzynarodowymi" - dodano.

 

Władze RFN zapewniają, że działają one "w sposób ściśle skoordynowany" ze swoimi odpowiednikami z zagranicy, a ponadto pomagają Kijowowi "najlepiej, jak potrafią".

 

Jak uściśliły Niemcy, chcą skompletować dwa bataliony czołgów, w skład których wejdą Leopardy 2. "W pierwszym kroku przekażemy kompanię 14 Leopardów. Inni europejscy partnerzy także to zrobią. Szkolenie ukraińskich załóg zacznie się niebawem w RFN" - przekazano.

 

Berlin potwierdził też, że daje zielone światło innym państwom, które chcą wysłać Leopardy do Ukrainy.

Wołodymyr Zełenski dziękuje Scholzowi

Prezydent Ukrainy w mediach społecznościowych poinformował, że rozmawiał z Olafem Scholzem na temat dostarczenia do Ukrainy czołgów Leopard. "Serdecznie dziękuję kanclerzowi i wszystkim naszym przyjaciołom w Niemczech.

 

 

Za decyzję Niemiec kanclerzowi podziękował także premier Mateusz Morawiecki.

 

"Decyzja o wysłaniu Leopardów na Ukrainę to duży krok w kierunku powstrzymania Rosji. Razem jesteśmy silniejsi" - napisał.

 

Ekspert: Szkoda, że decyzji nie podjęto w Ramstein

Łukasz Jasiński, analityk z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, powiedział, że Niemcy, według słów kanclerza Scholza, bardzo mocno trzymają się nurtu, że nie mogą same podejmować żadnych znaczących decyzji, że mogą uczestniczyć w pomocy dla Ukrainy  w ramach większej koalicji.

 

ZOBACZ: Ukraina. Gen. Walerij Załużny odziedziczył milion dolarów. Pieniądze oddał ukraińskiej armii

 

- W praktyce niejednokrotnie Niemcy czekają na ruchy innych państw i dopiero na samym końcu przyłączają się do koalicji chętnych, która wspiera Ukrainę - dodał.

 

- Ostatecznie podjęta decyzja jest bardzo dobra dla Ukrainy.(...) Szkoda tylko, że podjęto ją z pewnym opóźnieniem, a nie w piątek, w czasie narady w Ramstein, co zrobiło bardzo złe wrażenie - powiedział.

 

wka/pgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie