Nieoficjalnie: Państwa UE uzgodniły dziewiąty pakiet sankcji na Rosję
Jest porozumienie unijnych państw członkowskich w sprawie dziewiątego pakietu sankcji wobec Rosji. W ostatnich dniach wokół tej kwestii trwał pat - część krajów, w tym Polska, chciała wzmacniać antykremlowskie restrykcje, ale inne domagały się wyłączenia z sankcji niektórych osób oraz sektorów.
Czwartkowe porozumienie zawarli w Brukseli ambasadorowie państw członkowskich przy UE. Na razie nie wiadomo, jaki przyjęło kształt.
"Sankcje wejdą w życie po zakończeniu procedury pisemnej i publikacji w Dzienniku Ustaw UE, najpewniej jutro popołudniu lub wieczorem" - przekazała korespondentka Polsat News Dorota Bawołek.
Komisja Europejska chciała, by na Rosję nałożono dodatkowe kontrole i ograniczenia eksportowe. Dotyczyłyby towarów podwójnego zastosowania, zarówno dla cywilów, jak i wojska. Wśród nich miały być m.in. konkretne substancje chemiczne oraz elektroniczne komponenty.
"Czarna lista" zwolenników Putina. UE chce jej poszerzenia
Szefowa KE Ursula von der Leyen proponowała też nałożenie Kremlowi szlabanu na dostęp do wszelkich bezzałogowych statków powietrznych, czyli np. dronów. W jej ocenie zakazana powinna być też działalność czterech rosyjskich mediów, kolportujących propagandę. Sankcje miałyby również uderzyć w rosyjski przemysł energetyczny i wydobywczy.
ZOBACZ: Rzecznik PiS: Sejm w czwartek nie zajmie się projektem zmian w sądach
Projekt dziewiątego pakietu przewidywał także poszerzenie czarnej listy osób objętych restrykcjami. Mieli znaleźć się na niej m.in. prezenter TV Boris Korczewnikow, reżyser Nikita Michałkow, politolog Siergiej Michajew oraz rodzina Kowalczuków, posiadająca akcje Banku Rossija, będąca blisko Władimira Putina.
Czytaj więcej