Rodzina po 51 latach odnalazła porwane dziecko. Pomogły badania DNA

Świat
Rodzina po 51 latach odnalazła porwane dziecko. Pomogły badania DNA
flickr/Highway Patrol Images/(CC BY 2.0)/Twitter
Rodzina odnalazła Melissę po 51 latach

Melissa Highsmith została porwana jako prawie dwuroczne dziecko przez własną opiekunkę. Rodzina kobiety poinformowała, że po ponad 50 latach udało się ją odnaleźć. W identyfikacji pomogły badania DNA.

Melissę Highsmith porwano w 1971 r. w Fort Worth w Teksasie. Miała wówczas 21 miesięcy. Kobieta nie była świadoma, że jako małe dziecko stała się ofiarą porwania. Porywaczki nie udało się wówczas schwytać, jednak rodzina przez cały czas nie traciła nadziei na odnalezienie córki. Okazało się, że Melissa nadal mieszkała w tym samym mieście.

 

ZOBACZ: USA: Zaginęła jako dziecko. Po 51 latach widziano ją w innym mieście, 2 tysiące kilometrów od domu

Zaginięcie Melissy. W odnalezieniu pomogły testy DNA

Do przełomu w sprawie zaginięcia Melissy doszło we wrześniu br., gdy Narodowe Centrum Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych przekazało rodzinie informację, że kobietę widziano w mieście Charleston w Karolinie Południowej. 

 

Wskazówka okazała się fałszywa, ale dzięki niej tematem porwania Melissy zainteresowały się ponownie media, a rodzina zyskała nowy impuls do wznowienia poszukiwań. Ostatecznie, jak pisze "The Guardian", w identyfikacji kobiety pomogły badania genetyczne. 

 

Ojciec kobiety, Jeffrie Highsmith, dostarczył próbkę swojego DNA jednej z firm zajmujących się poszukiwaniem krewnych. Okazało się, że w bazie danych znajdują się trzy osoby z nim spokrewnione - w tym m.in. kobieta nazywająca się Melanie Brown.

 

ZOBACZ: USA. Ojciec był chory, dziecko nie miało co jeść. Znaleziono dwa ciała

 

Kiedy członkowie rodziny napisali do Melissy na Facebooku, kobieta początkowo myślała, że to oszustwo. - Mój ojciec wysłał mi wiadomość na Messengerze. "Szukam mojej córki od 51 lat" - mówiła Melissa. Wyniki badań przyszły w Święto Dziękczynienia. W niedzielę siostra Melissy Sharon przekazała w mediach społecznościowych wiadomość o odkryciu.

 

"Odnalezienie Melissy odbyło się tylko dzięki DNA, a nie dzięki zaangażowaniu policji czy nawet prywatnym śledztwom i spekulacjom naszej rodziny. DNA wygrywa te poszukiwania!" - napisała kobieta na Facebooku.

 

 

- To przytłaczające, ale jednocześnie najwspanialsze uczucie na świecie - dodała Melissa. - Nie mogłam w to uwierzyć. Myślałam, że już nigdy jej nie zobaczę - przekazała matka Melissy, Atla Apantencl. Ojciec odnalezionej po wielu latach kobiety, wyznał że gdy dotarły do niego wyniki badań, rozpłakał się. 

 

W poszukiwaniach rodzina korzystała z pomocy amatorsko zajmującej się genealogią Lisy Jo Schiele, która pomogła jej interpretować wyniki testów DNA i wspierała w przeszukiwaniach. Jak pisze "The Guardian", Melissa większość życia spędziła w Fort Worth, mieście, w którym doszło do porwania.

 

ZOBACZ: USA: Policja znalazła zwłoki zaginionego 12-latka. "Grał w rosyjską ruletkę"

Porwanie Melissy. Nie wiadomo, kto ją porwał 50 lat temu

Przez niemal 50 lat kobieta nie wiedziała, że rodzina jej szuka. - Zapytałam osobę, która mnie wychowywała, czy chce mi coś powiedzieć na ten temat. Potwierdziło się, że ona wie, że jestem Melissą - powiedziała.

 

Nie wiadomo jednak, kim jest ta kobieta i czy ma jakiś związek z porwaniem. Brat Melissy, Jeff, podejrzewa, że dziewczynka mogła być sprzedana rodzinie adopcyjnej, ale policja tego nie potwierdza. Rodzina nie udziela na razie informacji dotyczących tego, co się działo z Melissą przez cały czas od porwania, ale ma nadzieję, że funkcjonariusze będą kontynuować śledztwo, aby odnaleźć porywaczkę.

 

ZOBACZ: Bytów. Właściciel zostawił w domu psa bez jedzenia i ogrzewania. Interweniowali policjanci

 

Do porwania Melissy Highsmith doszło 23 sierpnia 1971 r. krótko po tym, jak jej rodzice się rozstali. Jej matka poszukiwała wówczas opiekunki dla dziecka, aby móc pracować w restauracji. Na ogłoszenie zamieszczone w gazecie odpowiedziała kobieta, która przekonywała, że bardzo potrzebuje pracy, ma duże podwórko i opiekuje się też innymi dziećmi. Ostatecznie nowo zatrudniona opiekunka odebrała Melissę od współlokatorki jej biologicznej matki i zniknęła. Od tamtej pory nie było wiadomo co stało się ani z kobietą, ani z porwanym przez nią dzieckiem. 

mak/ sgo / The Guardian / CBS News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie