Zmarł najmłodszy strażak w Polsce. Wojtek chorował na rzadką formę raka

Po dwóch latach ciężkiej walki poinformowano o śmierci 4-letniego Wojtka. Chłopiec walczył z nowotworem złośliwym. Do samego końca dziecko i jego rodziców wspierali strażacy z Grajowa.
W grudniu 2020 r. u małego Wojtka zdiagnozowano nowotwór złośliwy rhabdomyosarcoma alveolare, znany także jako mięsak komórek prążkowanych. To rzadka forma raka, którą najczęściej wykrywa się u dzieci w wieku od roku do 5 lat.
"Niestety kolejne reemisje choroby i odrastanie guza siało spustoszenie w organizmie dziecka" – przekazał lokalny portal mjakmalopolska.pl. Chłopiec zmarł w sobotę 26 listopada.
"Opuścił nas najmłodszy druh"
"Strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Grajowie byli dla Wojtusia drugą rodziną. Zrobili dla tego chłopca wiele w momencie, kiedy był zmuszony walczyć o swoje życie" – opisuje lokalny serwis mjakmalopolska.pl.
I to właśnie strażacy z Grajowa wydali oficjalny komunikat, w którym poinformowali o śmierci 4-letniego chłopca. "Opuścił nas nasz najmłodszy druh. Śp. Wojtuś wykazywał się niezwykłym sercem i wolą walki, jak na strażaka przystało" – przekazali.
ZOBACZ: USA. Ojciec był chory, dziecko nie miało co jeść. Znaleziono dwa ciała
Chłopiec dzielnie znosił trudy choroby, nie poddawał się, ale w końcu uległ chorobie. "Niestety nie udało mu się wygrać tej walki. Rodzinie zmarłego Wojtusia składamy najszczersze kondolencje" – dodali strażacy z Grajowa we wpisie w mediach społecznościowych.
Po roku leczenia w krakowskim szpitalu sytuacją chłopca zainteresowali się wolontariusze z Fundacji Mam Marzenie. Ich uwagę przykuł Marshall z "Psiego patrolu", który towarzyszył chłopcu. To wtedy okazało się, że Wojtek marzy o zostaniu strażakiem. Dzięki zaangażowaniu OSP w Grajowie 4-latek otrzymał oficjalny stój strażacki oraz zdał egzamin i odebrał honorowy dyplom. Chłopiec jechał wozem strażackim oraz wziął udział w akcji gaszenia pożaru.
Czytaj więcej