USA. Samolot zaplątał się w... linie wysokiego napięcia
Jednosilnikowy samolot Mooney M20J zaplątał się w linie wysokiego napięcia. Do zdarzenia doszło w amerykanskim stanie Maryland. Pilot i pasażerka przez kilka godzin byli uwięzieni w maszynie wiszącej 30 metrów nad ziemią.
Do incydentu doszło w niedzielę wieczorem czasu lokalnego w Gaithersburgu w stanie Maryland. Lecący w gęstej mgle pilot małego samolotu nie zauważył wiszących linii wysokiego napięcia, zahaczył o nie i zaplątał się w przewody.
Miejscowe służby poinformowały, że samolot zawisł ok. 30 metrów nad ziemią.
Wypadek spowodował przerwy w dostawie prądu dla około 90 tysięcy klientów w regionie.
W maszynie przez kilka godzin uwięzieni byli 65-letni pilot i 66-letnia pasażerka. Aby dostać się do poszkodowanych konieczne było odłączenie napięcia.
Firma energetyczna poinformowała, że pracuje nad przywróceniem zasilnia.
"Po uratowaniu ludzi możemy skoncentrować wszystkie wysiłki na przywróceniu zasilania dla naszych klientów. Wiemy, jak trudno być bez prądu w ten zimny wieczór. Dziękujemy za wsparcie i cierpliwość" - poinformowano na Twitterze.
Przyczyny o okoliczności wypadku wyjaśni śledztwo.