Płk. Kruczyński o wybuchu w Przewodowie: Mądry Polak i Sojusz po szkodzie

Polska
Płk. Kruczyński o wybuchu w Przewodowie: Mądry Polak i Sojusz po szkodzie
Polsat News
- Mamy mnóstwo ludzi świetnie wyszkolonych, przygotowanych, a sytuacja ciągle nas zaskakuje - mówił pułkownik Kruczyński w "Debacie Dnia".

Chodzi o reakcję szybką, błyskawiczną, momentalną - powiedział w "Debacie Dnia" pułkownik Andrzej Kruczyński, były oficer GROM w "Debacie Dnia". Jego zdaniem NATO "powinno mieć na stole 48 scenariuszy, które powinny być przygotowane, by przeciwnika zaskoczyć". - A my ciągle jesteśmy zaskoczeni. Kiedy będzie kres tego? - pytał w programie Agnieszki Gozdyry.

Pułkownik Andrzej Kruczyński, były oficer GROM, ekspert Instytutu Bezpieczeństwa Społecznego uważa, że NATO powinno był spodziewać się uderzenia rakiety w pobliżu teatru pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Odnosząc się do sytuacji w Przewodowie zasugerował, że NATO powinno być przygotowane na takie zdarzenia.

 

- Chodzi o szybką reakcję. Można było się spodziewać różnych rzeczy, które na granicy mogły się wydarzyć. Gasimy pożar, a powinniśmy mieć przygotowane scenariusze - powiedział płk Kruczyński w "Debacie Dnia".

 

ZOBACZ: Sejm. Spór Grzegorza Brauna z Małgorzatą Gosiewską. "Cham" i "ruska onuca"

 

Jego zdaniem dotyczy to także Polski.

 

- Tych 48 scenariuszy powinno leżeć na stole, jak te kartki teraz. Powinny być przygotowane, by przeciwnika zaskoczyć - wyjaśnił ekspert.

 

Kruczyński: Mądry Polak i Sojusz po szkodzie

- Mamy mnóstwo ludzi świetnie wyszkolonych, przygotowanych, a sytuacja ciągle nas zaskakuje, my ciągle jesteśmy zaskoczeni. Kiedy będzie kres tego? - pytał pułkownik Kruczyński w rozmowie z Agnieszką Gozdyrą.

 

- My ciągle powtarzamy, że mądry Polak i Sojusz po szkodzie. Powiem tylko, że to się wydarzyło 20 kilometrów od mojego domu rodzinnego. Tam ludzie też oczekują informacji. Nie może być tak, że są zostawieni sami sobie i nic się nie stało - mówił pułkownik.

 

ZOBACZ: Rosja planuje kolejne potężne bombardowanie Ukrainy. Użyje tych rakiet

 

Kruczyński zwrócił uwagę na niewystarczające działania informacyjne w sprawie wybuchu, zwłaszcza na obszarze, na którym doszło do zdarzenia.

 

- Dzwoniłem do brata i powiedział mi, że nie ma w ogóle informacji. Nie wiedzą, co mają robić. Powstawały plotki, te plotki się nakręcały i naprawdę coś takiego nikomu nie służy - dodał ekspert.

hlk / Polsat News / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie