PiS złożyło w Sejmie projekt zmian w konstytucji. Chodzi o immunitety
Przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości poseł Marek Ast poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekty zmian, m.in. w konstytucji. Chodzi o zniesienie immunitetu formalnego. "Poparcie tego projektu będzie sprawdzianem uczciwości i wiarygodności całej klasy politycznej, a szczególnie dla większości w Senacie RP" - stwierdził wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
- Złożyliśmy projekty ustawy zmieniający Konstytucję RP ws. ograniczenia immunitetu parlamentarnego. Za popełnione pospolite przestępstwa przez parlamentarzystów nie będzie potrzebna zgoda Sejmu o pociągnięcie do odpowiedzialności - powiedział w Sejmie poseł PiS Marek Ast.
Parlamentarzyści bez immunitetów? Nie na mównicy
Zmiana ma pozbawić immunitetu parlamentarzystów, którzy popełnili pospolite przestępstwa. Politycy PiS podkreślili, że nie będzie to dotyczyć czynności, które "w oczywisty sposób stanowią wykonywanie mandatu".
- Zmiany w ograniczeniu immunitetu mają dotyczyć zarówno parlamentarzystów, jak i sędziów. Jednocześnie złożyliśmy projekt ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora - dodał przewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości na konferencji w Sejmie.
Marek Ast poinformował o złożeniu projektów. Pokazał je dziennikarzom na briefingu w Sejmie, w którym uczestniczył wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki oraz wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
- Senatorowie PiS czekają na to, aby projekt zmian ws. immunitetu znalazł się w Senacie, bo w tej izbie jest on szczególnie nadużywany przez marszałka Tomasza Grodzkiego. To moment sprawdzający dla wszystkich elit politycznych - mówił na konferencji wicemarszałek Senatu.
"Poparcie tego projektu będzie sprawdzianem uczciwości i wiarygodności całej klasy politycznej, a szczególnie dla większości w Senacie RP" - napisał na Twitterze wicemarszałek Senatu Marek Pęk.
"Nie ma bardziej jaskrawego i skandalicznego przypadku nadużywania immunitetu jak kazus marszałka Tomasza Grodzkiego. Czy znowu wygra doktryna Neumanna?" - pytał polityk PiS.
- Proponowane zmiany ws. immunitetu wymagały czasu, dyskusji i dużej pracy legislatorów. Jest jeszcze trochę czasu do wyborów, więc powinniśmy energicznie zająć się tym projektem po Nowym Roku - mówił Ryszard Terlecki, określając termin rozpoczęcia prac nad projektami w izbie niższej.
- Projekt nie jest długi, ale ważny. Nie co dzień zmienia się konstytucję - powiedział Ryszard Terlecki. - Powinniśmy spokojnie zdążyć w tej kadencji. Mamy rok - dodał. - Jesteśmy przekonani, że posłowie opozycji poprą tę propozycję - odpowiedział zapytany, w jaki sposób PiS chce znaleźć w Sejmie większość w tej sprawie.
WIDEO - Politycy PiS o projekcie zniesienia immunitetów
Immunitet formalny chroni parlamentarzystów
Zgodnie z konstytucją, immunitet formalny chroni posła lub senatora przed pociągnięciem do odpowiedzialności karnej bez zgody Sejmu lub Senatu. Obejmuje on wszystkie czyny popełnione przez parlamentarzystę, w szczególności czyny inne niż wynikające z wykonywania mandatu i rozciąga się na całe postępowanie karne.
Parlamentarzystę chroni też immunitet materialny - stanowiący, że nie może on być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu poselskiego (np. wystąpienia w parlamencie, sposób głosowania, zgłaszane inicjatywy ustawodawcze) - ani w czasie jego trwania, ani po jego wygaśnięciu.
Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.