Czechy. Rzecznik prezydenta Miloša Zemana wziął tajny ślub. W sieci zawrzało

Świat
Czechy. Rzecznik prezydenta Miloša Zemana wziął tajny ślub. W sieci zawrzało
Wikimedia.org/David Sedlecký/CC BY-SA 4.0/Facebook.com/Miloš Zeman - prezident České republiky
commons.wikimedia.org/David Sedlecký/CC BY-SA 4.0/Facebook.com/Miloš Zeman - prezident České republiky

Czeskie media doniosły, że Jiří Ovčáček rzecznik prasowy prezydenta Republiki Czeskiej i szef departamentu prasowego jego kancelarii wziął w ubiegłym tygodniu tajny ślub. Gazety informują, że wybranką polityka jest uciekinierka z Ukrainy, która wiosną... zamieszkała z synem w jego domu. Komentatorzy zwracają uwagę, że rzecznik dał się poznać m.in. z kontrowersyjnych poglądów na temat Rosji.

Czeska prasa donosi, że Jiří Ovčáček rzecznik prasowy prezydenta Republiki Czeskiej i szef departamentu prasowego jego kancelarii wziął w ubiegłym tygodniu tajny ślub.

"Żył wyłącznie dla prezydenta i urzędu"

"Żył wyłącznie dla prezydenta Miloša Zemana i swojej pracy na zamku na Hradczanach, teraz będzie żyć także dla kogoś innego" - skomentował w poniedziałek dziennik "Blesk".

 

Uroczystość miała się odbyć w poprzedni piątek w niewielkim gronie "najbliższych przyjaciół" - dowiedział się "Blesk".

 

ZOBACZ: Czechy. Antyrządowe protesty przeciwko drożyźnie. Szacunki mówią nawet o 100 tys. ludzi

 

Inne media precyzują, że ślub miał miejsce w kościele na praskich Záběhlicach.

 

Informację o ślubie gazeta potwierdziła w kilku niezależnych źródłach. Sam rzecznik ma przebywać na urlopie, by wykorzystać go na podróż poślubną po kraju.

Żona rzecznika pochodzi z Ukrainy

Wydarzenie wzbudziło zainteresowanie dziennikarzy. Ovčáček nie odbierał jednak telefonu i nie reagował na sms-y od chcących potwierdzić wydarzenie reporterów. Nie był także aktywny w portalach społecznościowych.


"Z naszych informacji wynika, że jego nowa żona pochodzi z Ukrainy, a do poznania się doszło wiosną, gdy Ovčáček zaproponował jej zakwaterowanie w ramach pomocy ukraińskim uchodźcom" - pisze tygodnik. Kobieta ma także syna w wieku przedszkolnym z poprzedniego związku.

 

ZOBACZ: Czechy. Prezydent Zeman pozwolił 103 obywatelom na wstąpienie do armii ukraińskiej

 

Czeskie media twierdzą, że plany rzecznika znał prezydent kraju Miloš Zeman, który je popierał. Miał też udzielić związkowi swojego "błogosławieństwa".

 

Czterdziestotrzyletni Ovčáček pracuje jako rzecznik prasowy prezydenta Zemana od 2013 roku.

Kontrowersyjne zachowania Ovčáčka

Media przypominają, że dzięki swoim wpisom w portalach społecznościowych rzecznik był częstym celem niewybrednych żartów.

 

Miał być m.in. bardzo aktywny na Twitterze, gdzie śledzi go ponad 100 tys. osób. Jednak w ostatnich miesiącach przestał intensywnie komentować wydarzenia polityczne i społeczne, a ograniczył się wyłącznie do suchego do relacjonowania działań prezydenta - przypomina portal aktualne.cz.

 

Jego posty były oceniane jako "dziwaczne". Miał m.in. w zwyczaju ostro krytykować polityków i wydarzenia w Czechach - pisze portal tm.cz. Ostatnie wpadki miały dotyczyć m.in. zdrowia prezydenta. Ovčáček miał bardzo długo nie informować o stanie zdrowia głowy państwa, która przebywała w szpitalu przez wiele dni od 10 października. Na placu Hradczańskim w sąsiedztwie Zamku Praskiego, który jest siedzibą czeskiego prezydenta, doszło nawet do demonstracji krytyków takiego sposobu informowania.

 

Portal tn.cz zwraca uwagę, że ślub rzecznika wywołał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych. Niektórzy życzyli mu szczęścia na nowej drodze życia.

 

ZOBACZ: Czechy. Polacy skupują tani węgiel u sąsiadów. Sprzedawcy są zaskoczeni

 

Jednak byli i tacy, którzy przypomnieli, że ​Ovčáček nie krył się z poglądami i stwierdzeniami, które można opisać jako sympatyzujące z Rosją, co - zdaniem krytykujących - stoi w sprzeczności ze ślubem z obywatelką Ukrainy.

 

Niektóre z komentarzy wywołały z kolei protesty, że życie prywatne polityka nie powinno służyć jego przeciwnikom do personalnych ataków, które zaszły za daleko.

 

O rzeczniku stało się głośno, gdy w grudniu ubiegłego roku pijany miał nie zapłacić za taksówkę, a do szpitala został dowieziony przez policję - przypomina portal tn.cz.

Harald Kittel / hlk/grz / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie